Inspiracją być. Umiesz? 

Witajcie kochani! :)
Dzisiaj kolejne z najbardziej komercyjnych świąt czyli miejsce drugie: Dzień Kobiet.
Co prawda kobiety swoje święto powinny obchodzić codziennie, niestety mężczyźni o tym zapominają i to jednak oni są panami i władcami tego świata. Nie mniej jednak od wczorajszego popołudnia kasy supermarketów wypełnione są facetami stojącymi w kolejce z kwiatkiem ciętym ledwo żywym. Wszystko dla kobiety swojego życia, żeby tylko nie wyłapać w kły z rana. Co hojniesi dorzucają bombonierke z promocji. Widać też Panów szykujących romantyczny wieczór i  maszerujących z ruskim pod pachą albo czteropakiem. Wiadomo. Czteropak bezpieczniejszy. Jak ona sie nie napije, to przynajmniej sie nie zmarnuje i facet skorzysta. Do tego kolacja przy świecach. Spaghetti i maślanka na przepitke. A na deser.. Na deser bombonierka z promocji, no chyba, że dupa nie pozwala to rundka do sklepu po browary bo ten czteropaczek za mały sie okazał :D


Dobra, tyle mojej relacji z kas supermarketów. 10 marca dzień mężczyzny. Postaram się zdać Wam relacje, jak Panie przygotowywały się do tego 'święta' :)