photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 KWIETNIA 2015

Czarna polewka.

Wieczór, właściwie późna noc. Po maratonie seriali, po ciemku wtaczam się do łóżka, macając wokół łapami po omacku. Niechcący zawadziłam o buteleczkę kropli do oczu stojących na szafce. Spadły z głośnym hukiem.

Rano. Śniadanie, siedzę naprzeciwko Gosi i prowadzimy kulturalny dialog podczas smarowania chlebka masełkiem.

- Wczoraj niechcący strąciłam krople, nie obudziłam Cię?

- Że co zrobiłaś?! Skręciłaś krocze?!

- Strąciłam krople!

- Jaką kroplę?!

- Krople do oczu, Ty głupku...

- Aaa.. trzeba było powiedzieć, że zjebałaś z szafki, to bym wiedziała o co chodzi..

 

 

Słuchanie muzyki w samochodzie. System of a Down, Gosia wydaje nagle przeraźliwy odgłos.. :

- Ziewałaś?

- Nie, kurwa, akurat śpiewałam!

 

 

GPS.

Mamy ustawiony w nawigacji głos Krzysztofa Kołowczyca ( bo zawsze nas wykołuje gdzieś na manowce..) ale czasem znienacka odzywa się kobiecy głos, oznajmiający z powagą, że ''przed Tobą skręt w lewo..'' Tę zaskakującą anomalię witamy dwojako : raz słowami : '' siema, Gienia..'' a raz : '' zamknij ryj, pytał Cię ktoś?''

Trasa pod Toruniem, Gienia wyskakuje ze swoją kwestią, Gosia coś pod nosem mruknęła..

- Co mówiłaś? Ssij wanilię?

- Siema Gienia, powiedziałam! 

 

Obie powinnyśmy dać sobie uszy przepłukać lub ciszej muzykę katować w aucie.. 

Komentarze

eremi :D
22/06/2015 17:46:51