photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 KWIETNIA 2012

 

 Pisać  Tak jeżeli historyjka się podobała , a  NIE   jeśli się niepodobała .  ; 3

 

 

Ciemna, gwieździsta noc. Widać wirujący popiół w powietrzu, to z niedopałka, gaszonego na poręczy balkonowej. Jego właścicielką jest zielonooka brunetka. Wypuszcza resztki dymu z ust, który na chwile zasłania  jej załzawioną twarz. Mimo niskiej temepratury stoi ubrana  w szeroki, długi sweter i podkolanówki. Nie przeszkadza jej chłód przenikający przez jej rozstrzęsione ciało. Słyszy dobiegający z pokoju dźwięk smsa, przez chwilę jej oczy świecą w momencie przypływu nadzieji, aby następnie zgasnąć i zaowocować większą ilością łez.

-Nie oszukuj się idiotko. On już się nie odezwie. -Szepcze sama do siebie.
Otula się mocniej swetrem i opada powoli na ziemie. Wyjmuje kolejnego papierosa. Próbuje go odpalić, ale jej trzęsąca ręka to uniemożliwia. Zrezygnowana wyrzuca fajkę. Opada bezwładnie, opierając się plecami o ścianę. Patrzy na niebo i widzi gwiazdę, która, co może wydać się głupie, była dla niej kiedyś talizmanem. Zmęczona zamyka oczy i historia zatacza koło.
Nie wraca do samego początku, może był zbyt bezbarwny, a może po prostu szuka tych najlepszych momentów. Poznała go w sieci, jak wielu. Jaka była? Zagubiona, samotna, pospolita. Kontaktu z ludźmi szukała w internecie, nie potrafiła odnaleźć się w rzeczywistości. Była bardzo poukładana, ale też bezuczuciowa w pewnym sensie. Nie wiedziała co to znaczy kochać i chłopaków zawsze traktowała jak kolegów. Kim był? Kolejnym kumplem, od tak. Jedna jego decyzja wprowadziła wiele zmian w jej życiu. Pomógł jej odnaleźć się w rzeczywistości. Dla niej to było jak skok na głęboką wodę, w końcu zawsze była cicha, zamknięta w swoim świecie. Czuła się zagubiona w tym wszystkim, ale w końcu dała radę. On stał się częścią jej życia.  Znali się tylko i wyłacznie z rozmów, zero innego kontaktu. Rozmawiali każdego dnia, dzieląc się ze sobą swoją codziennością. Przywykła do niego, tak po prostu. Miała tą świadomość, że kiedy pójdzie spać, a potem się obudzi, on nadal będzie. Nie miała pojęcia, że kiedyś będzie jej tego brakować. W końcu to był standard. W tym czasie zaprzyjaźniła się z wieloma dziewczynami. Miały dość bliskie kontakty. Na początku nic nie mówiły o tych jej znajomościach. Zakochała się. Kiedy? Jak? Ona? Taka bezuczuciowa. Nie ma pojęcia. Nie kocha się za coś. Chodziło o coś więcej. Ta bliskość, której nie osiągnęła z żadnym innym chłopakiem. bliskość w tym przypadku dziwnie brzmi, ale osoby postronne nie są w stanie tego zrozumieć. Potem był związek. No tak.. Pamięta komentarze w stylu "zwiazek przez net"& Znała go już wtedy bardzo długo.  Dla ludzi, którzy nigdy nie mieli takiej sytuacji było to niezrozumiałe. On był jej w stanie więcej dać niż jakikolwiek realny chłopak. Nie chodziło o słitaśne "Kc< 333". Dla niej było to coś więcej. Wsparcie, zrozumienie i ten uśmiech, który powodował. No taak, wpadła na całego. Wtedy też zaczęły się schody z przyjaciółkami, które najchętniej by pousuwały wszystkie te kontakty. Najbardziej bolesny był wtedy brak zrozumienia. Z cichej, zagubionej dziewczyny nie zostało nic. Już nie była grzeczna. Sięgała po alkohol, narkotyki, papierosy. Przestala się uczyć, czy chodźby chodzić do szkoły.Gdzie wcześniej nie miała żadnych wagarów przez rok. Można by powiedzieć, że to ją zniszczyło. Ambitna dziewczyna, stoczyła się. Nie. To ona popchnęła maszynę, gdyby chciała, to by sama to przerwała, ale w końcu znajdzie środek równowagi. To wszystko było takie poplątane. Narkotyki, alkohol, śmierć, papierosy. Dla przeciętnego człowieka, to przecież pojęcia szokujące, jak na młodą dziewczyne. Internet ją zgubił? On ją zgubił? Sama tego chciała. Kiedy wszyscy mówili aby z tym skończyła, tylko on ją wspierał, pokazywał jak z tego wyjść. Niestety wszystko się kiedyś pieprzy. Nie była to bajka idealna. Były łzy, żale, krzyki. Ale kochała to wszystko na swój sposób. Lubiła nawet to, że nikt jej nie rozumie, w końcu mogła wyrażać siebie na 1000 sposobów, a i tak nikt nie mógł jej określic. Bo stawiała uczucia ponad wszystko. Dużo było żali, krzywd. Ale kochała i to się liczyło. Czemu nie może zapomnieć? Bo nic na świecie nie jest w stanie wywołać u niej tak banalnego uśmiechu jak tych kilka jego naskrobanych słow. Ona nie musi być kochana, jej wystarcza obecność.
Poczuła coś mokrego na ramieniu.  Otworzyła oczy, padał deszcz. Całą noc spędziła na balkonie. Był ranek. Rozmazany tusz już zasechł, a reszta popiołu gdzieś odleciała. Podniosła się powoli gotowa by przeżyć kolejny dzień tej cholernej pustki.

 

 


Komentarze

kisssssxme Nie.
25/08/2012 20:42:20
coverage TAK
+ wb
22/06/2012 11:03:05
xmaadziaax Świetne : *
taaaaaaaaaak
klikaj u mnie w 'fajne' : )
20/05/2012 18:00:34
patrycjablaszczak1 Tak ! : D
10/04/2012 9:05:32
hons TAK ! :D
09/04/2012 22:20:38
top10chart świetne!;D
+ wbij do mnie i jak chcesz przeczytaj notke i napisz nutki:D (sorry za spam)
09/04/2012 20:40:40
lovegirll Tak
09/04/2012 17:29:07
huuuj tak .
09/04/2012 16:55:18
naakurwiajj Tak ; ] .
09/04/2012 16:54:30
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika rraawrrr.

Informacje o rraawrrr


Inni zdjęcia: Ja pati991... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Osada Karbówko nacka89cwa