Znów przyszły takie dni, ze gdy wstając rano myślę ,,Poco?'' , nie mogę znaleźć odpowiedzi...

Uciekam w swój świat, w świat wierszy i urojonych marzeń...

Gdzie na pytanie : ,,Bydź czy nie bydź?'' jest jasna odpowiedź...

,,Bydź , żyć, lecz tak by niczego nie żałować...''

Czy potrafię... Nie wiem, potrafiłam, lecz pojawili sie ludzie,

którzy wyprowadzili mnie z równowagi codziennego dnia, którzy pozwolili mi żyć złudzeniami...

A ja nie chcę już tak żyć... Wiem, ze życie jest do kitu!

Czy jestem pesymistą? Kiedyś optymistką... Nie, poprostu realistką...

Która kiedyś miała swoje cele, do których uparcie dążyła...

Która wiedziała, czego chce....

Dziś nie wierzy w miłość, nie wierzy w ludzi, nie wierzy w siebie....

Może gdyby nie te kilka osób... Może gdyby nie tych kilka chwil szcęścia...