nie wiem co poszło źle,
czy rodzice popełnili błąd w wychowaniu,
czy to może zwyczajnie ze mną jest coś nie tak.
wiem, że jest piątek wieczór,
ja leżę pachnąca, pod kołderką,
wzięłam już prysznic i jem musli.
jest piątek wieczór.
gdzie jest Bóg?
bo nie wiem, czy nadal mam 19 lat czy już 90.
wiem, że zaległości w serialach same się nie nadrobią.