Wczoraj mialam lekkiego dola a dziś juz spokojnie.
Bylam z sis dzis na kolacji z okazji jej urodzin w Mące i Wodzie- uwielbiam to miejsce
wiec bilans jakby nie bylo super nie jest ale jakis jest :)
W koncu trzeba sie spowiadac
Bilans:
- paluch pelnoziarnisty + pitny owocowy jogurt
- kawa z mlekiem
- 2 kanapki z poledwica/serem, keczupem kielkami i pomidorem
- fantazja
- pizza z kozim serem i gruszkami mmmmmm ( wiem nie powinnam ale z umiarem z umiarem :))