photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 LISTOPADA 2017

LET'S Go

 

Dziewicza Góra po raz drugi.Był to bieg, bez spiny choć po zdjęciach widzę iż znacznie mnie wykończył.

Dobiegając do mety zaczęłam nieżle kaszleć, walczę z kaszlem już dobre 1,5  tygodnia i co już jest lepiej znacznie się pogarsza. W tym celu ten bieg był rekreacyjny, nie zmęczyć się i nie dawać mocnego wycisku.

Na sam bieg dojechałam i wracałam rowerem i było nieżle pod górę jak to w dziewiczej.Było co dreptać.

Myślałąm, że nie pobiegnę ponownie jednak...nie mogłam inaczej.

Potrzebowałam ponownie zmierzyć się z trasą.

Na pewno będę tam ponownie na 4 biegu z cyklu w styczniu. Za 2 tygodnie odpada niestety, finał paczki i wigilia w TPG i nieżle będę latać.

I cóż, zmierzam się z trasą ponownie po nowym roku. Blisko i idealnie,

Let's Go.

Informacje o roza91


Inni zdjęcia: Capy jexhana:) dorcia2700TULIPANY ... part 4 xavekittyxNie baw się tablicą Ouija bluebird11Ares 2 jozefwielki:) dorcia2700Eh patusiax395Gałązka bzu na dobranoc :) halinam... maxima24... maxima24