W ubiegły piątek, siedząc w pracy, otrzymałam telelefon z fundacji DKMS.
Pani Agata Zielińska zadzwoniła do mnie, aby zapytać,
czy wyrażam zgodę na otrzymanie kartki z podziękowaniami od Biorczyni,
której niespełna osiem miesięcy temu miałam przyjemność podarować cząstkę siebie.
Oczywiście się zgodziłam, w trybie natychmiastowym otrzymałam zeskanowaną kartkę
w języku angielskim oraz jej tłumaczenie na pocztę mailową.
Wczoraj, gdy wróciłam do domu, mama poinformowała mnie o oryginale,
który przywędrował do mnie ze Stanów Zjednoczonych do Warszawy,
a następnie z Warszawy do mnie do Polic.
Tak wygląda skan tej kartki, a oto tłumaczenie:
Droga Dawco,
Moja rodzina i ja chcielibyśmy Tobie podziękować za najhojniejszy dar jaki podarowałaś z samej siebie. Bardzo to doceniamy i na zawsze będziesz obecna w naszych modlitwach. Podarowałaś nam nową szansę na życie. Jesteś dla nas prawdziwą inspiracją. Nie jesteśmy w stanie wystarczająco Ci podziękować za wszystko co zrobiłaś, aby pomóc nam w najtrudniejszym okresie naszego życia.
Jesteś Prawdziwą Bohaterką ! ! ! !
Życzymy Ci życia przepełnionego zdrowiem i Szczęściem
Dziękuję
Słowa nie są w stanie
wyrazić wdzięczności
jaką czuję w moim sercu
za wszystko co
zrobiłaś dla mnie
Tak więc zwykłe
Dziękuję Bardzo
będzie musiało wystarczyć.
Łza kręci się w oku za kazdym razem, gdy widzę te słowa przed oczami.
Dziś czeka mnie dwanaście godzin w pracy, klientów nie ma, więc muszę jakoś zadysponować ten czas.
Dobrze, że książka pod ręką, muzyka nade mną gra, film włączyć mogę, internet do mojej dyspozycji
i towarzystwa duchowego dotrzymuje swemu Żwirkowi kochany Muchomorek.
Inni zdjęcia: Oddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24