Witam Was w ten piękny, słoneczny dzień (i bardzo gorący zresztą, czy u Was też tak "praży" od kilku dni ?). ;)
Jako, że ostatnio miałam peełnoo nauki, nie wiedziałam tak naprawdę gdzie mam ręce włożyć to nie było żadnych recenzji za co chciałabym Was bardzo, ale to bardzo przeprosić. Chciałabym też obiecać poprawę, ale wiem, że to bez sensu, bo przecież za (równo !) 2 tygodnie mam egzamin (!) i mam teraz naprawdę sporo nauki. Nauczyciele nas nie szczędzą, wydawać by się mogło, że skoro tak blisko egzamin to reszta powinna trochę odpuścić i dać nam trochę luzu, bo przecież to jest ważniejsze, ale niestety nie ;/ Nauczyciele sztywno nas gonią do wszystkiego: tam sprawdzian, tu kartkówka a wystawienie ocen... za 2 tygodnie :D
Także ostatnio mało mam życia, siedzę przy książkach albo przy kompie, bo robię różne zadania, mam jeszcze do zrobienia spory projekt, który do oddania jest za tydzień i od niego zależy moja ocena na koniec roku z działalności gospodarczej, także rozumiecie chyba powagę sytuacji :D Zamiast korzystać z tej ładnej pogody to ja siedzę w domu, no ale co poradzić ;c Trochę tylko szkoda, że na wakacje będą biała jak córka młynarza, no ale co zrobić, gdy nie mam kiedy się opalić ! ;c
Nie wiem czy jest sens dodawać teraz denko, czy jak sytuacja trochę się uspokoi, mam nadzieję, że mnie rozumiecie, że mam teraz sporo na głowie i nie chcę się dodatkowo rozpraszać.
Dodatkowo w głowie siedzi mi ogarnięcie jakiejś pracy na wakacje, mam coś tam na oku, ale pewnie ostatecznie się nie zdecyduję, bo to praca na zmiany co oznaczałoby że kompletnie nie mogłabym nigdzie jechać, a planowałam z P. wyjechać nad morze w tym roku, skoro rok temu nie byliśmy. Chyba że pracowałabym tylko do wyjazdu, ale nie wiem co by z tego wypaliło, poza tym nie nadaję się chyba do tego to po 1. a po 2. problem z dojazdem (co prawda nie jest to aż tak bardzo daleko, ale jednak kilka km jest).
Także jak widzicie mam ostatnio sporo myśli do ogarnięcia i rzeczy do zrobienia. Dla mnie ten weekend i kolejny zresztą też na pewno nie będzie czasem wolnym.
Chciałabym być już "PO" i to jeszcze z myślą, że zdałam :D no ale teraz będzie czas pewnie leciał i leciał, a tu jeszcze tyle rzeczy do przypomnienia. Mam wrażenie, że nic kompletnie nie umiem, mimo że kiedy robię zadania okazuje się co innego, no ale najgorsze, że na egzaminie może przypaść wszystko i nagle może okazać się, że muszę np zrobić coś czego wgl nie pamiętam lub polczyć coś co było dawno, dawno. Na lekcjach robimy wiele zadań, tak żeby jednak przypomnieć sobie rzeczy z poprzednich lat itd, ale to jest naprawdę ogrom materiału....
No ale co ja Was będę zanudzać :D Każdy chyba wie jak to wygląda, nie ja pierwsza i nie ostatnia będę zdawać egzamin, a potem jeszcze maturę itd :D Tym co mają to już za sobą zazdroszczę naprawdę, bo ja wiem na 100%, ba nawet na 1000% że zeżre mnie stres ;/ Myślę nawet nad czymś na uspokojenie, ale nie wiem czy to dobry pomysł, bo jednak na egzaminie to umysł musi być trzeźwy, a po środkach uspokajających to jednak różnie bywa.
Bardzo odbiegłam od tematu, kompletnie nie o tym miała być ta notka, ale widać potrzebowałam się wyżalić ;p
Więc jak już na pewno się domyśliłyście dziś pokazuję Wam kolejne moje nowości. :D Miało już nie być kosmetyków, ale jednak kilka rzeczy wpadło, głównie za kasę z rzeczy, których się pozbyłam :p
Na kilka z nich czekałam dość sporo czasu i najwcześniej zamówiłam dokładnie 17 maja, a dotarło wszystko do mnie dziś (aż 3 paczki), także sporo. Miałam spory problem z przesyłką perfum i mgiełki bo sprzedawca z allegro wgl nie odpisywał na wiadomości, zignorował negatywne komentarze, które mu wsytawiłam ze złości, bo perfum miał być prezentem na Dzień Matki, no właśnie miał być, a dotarł tydzień po, no ale to już szczegół. Z tym akurat mogła być moja wina, bo nie spojrzałam przed zakupem na komentarze tej osoby, a gdybym to zrobiła to już bym wiedziała, że nie warto od niej/niego kupować. No ale pomijając to nieprzyjemne doświadczenie reszta chyba jest wporządku (chociaż będę na pewno ostrożniejsza na przyszłość).
To co kupiłam w ostatnim czasie ?
* Bebeauty berries passion kremowy żel pod prysznic białe kwiaty i jagody acai, 400 ml, cena w biedronce 3,99 zł - zauważyłam go na insta u myhairworld i wiedziałam, że przy następnej wizycie w biedrze będę go wypatrywać. ;) No i się udało ! U mnie była tylko ta wersja, ale gdy tylko powąchałam ten żel to wiedziałam, że to coś dla mnie ! ;) No i nie pomyliłam się ! Oprócz tego, że wygląda i pachnie przecudnie to jeszcze świetnie się go używa, jest niesamowicie kremowy i dość gęsty, ale nie za bardzo, tak w sam raz. No po prostu CUDO ! I to jeszcze za taką cenę !
* Perfumy Celebre avon, 50 ml, cena na allegro 18,99 zł - był to już ww. prezent dla mamy, bo przeglądając katalog stwierdziła, że się jej podoba. No to zamówiłam. Albo mi się wydaje, że ma jakieś zużycie, albo to tylko moje wrażenie, w każdym bądź razie butelka nie jest pełna, a mama jednym psiknięciem raczej tyle nie zużyła o.o Masakra, nigdy więcej zakupów od podejrzanych sprzedawców na allegro ! Jeśli chodzi zaś o same perfumy to mają ładny kwiatowy zapach, słodki - mi się bardzo podoba i mamie chyba też. ;)
* Mgiełka do ciała avon jagoda i orchidea, 100 ml, cena na allegro 5,90 zł - mam takie samo wrażenie jak w przypadku perfum z tą mgiełką, że nie jest pełna, jakby była już używana :/ No ale pomijając już ten fakt, mgiełka pachnie tak słodko i orzeźwiająco, może być, mimo że chyba liczyłam na coś innego. W sumie zapach jest identyczny jak u reszty kosmetyków z tej serii (miałam z niej żel pod prysznic i balsam do ciała). Będzie dobra na lato, jak każda mgiełka, bo zapach nie utrzymuje się na ciele zbyt długo, ale za to fajnie odświeża. ;)
* Fitocosmetic naturalna irańska basma do włosów, środek koloryzujący i wzmacniający, 50 g, cena na allegro 7 zł - kupiłam z zamiarem zmieszania z henną Swati. Jest to nic innego jak po prostu indygo. Co z tego wyjdzie zobaczymy. Nie wiem tylko czy malować już w niedzielę czy się jeszcze wstrzymać. ;) Bardzo jestem zadowolona, że do opakowania dołączone są rękawiczki, bo zawsze mi ich brakowało przy malowaniu włosów henną. ;)
* Dabur amla, olejek do włosów, 100 ml, cena na allegro 8,60 zł - myhairworld tak zachwalała to zdecydowałam się na zakup. ;) Może ten olejek zapewni mi wreszcie błysk włosów o jakim marzę. ;) Pierwsze co sprawdziłam to zapach i rzeczywiście jest dość specyficzny tak jak pisało wiele dziewczyn na blogach. Co z tego wyjdzie - się okaże. ;)
Jak na razie to tyle moich nowości. ;)
Jutro jeszcze lecę z mamą na zakupy, ale to tylko takie ubraniowe, nie mam w planach już żadnych kosmetyków, bo chyba mnie w końcu wydziedziczą :D
3majcie się ! ;) Do następnej notki. ;)
Tylko obserwowani przez użytkownika rockyourworldx3
mogą komentować na tym fotoblogu.
Inni zdjęcia: Rest in peace, babes. cherrykinn:) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24NEW ERA trytytki