Witajcie kochane ! ;)
Dziś przychodzę nareszcie z podsumowaniem wielkiej promocji -49% w Rossmannie na tzw. "kolorówkę". ;)
I dla mnie rzeczywiście ta promocja była WIELKA, bo... sporo wydałam i nie planowałam tego :D Napisałam sobie taką orientacyjną listę, ale i tak wpadło kilka nieplanowanych rzeczy :D
Mimo to jestem raczej zadowolona ze swoich zakupów, jedynie z 2/3 kosmetykami nie trafiłam, ale zobaczymy, bo w głównej mierze zakupy, jakie poczyniłam to zapasy i będę ich używać dopiero za jakiś czas ;)
Więc zacznijmy może od tego co zakupiłam na 1 promocji:
* Lirene my color code fluid kryjąco-matujący typ urody zima, 30ml, cena po obniżce 5,35 zł (był w cenie na do widzenia) - na razie sprawuje się naprawdę okej, ale nie wiem czy nie jest dla mnie za jasny, bo jest naprawdę jaśniutki, dla bladziochów idealny, dla mnie na lato na pewno się nie nada, więc jak mi zostanie to tym lepiej ;)
* Maybelline Affinimat puder w kamieniu odćień 10 classic ivory, 16g, cena po obniżce 4,59 zł (był w cenie na do widzenia) - jak na razie użyłam go może raz ? Jest jaśniutki, ale fajnie matuje twarz. Ja nie mam dużych wymagań i pudru jak i fluidu używam rzadko także jak dla mnie jest okej.
* Wibo smooth wear blusher róż do policzków odcień nr 6, cena po obniżce 5,10 zł - sugerowałam się tym, że jest to ciepły odcień, a ja właśnie w takich najlepiej się czuję. Jednak róż jest bardzo jaśniutki, daje bardzo naturalny efekt, trzeba nałożyć go więcej żeby było coś widać i z tego do końca nie jestem zadowolona, myślałam, że jego pigmentacja jednak będzie lepsza. No ale zobaczymy, na razie mam róż z Lovely i z Bebeauty i te sprawują się u mnie używane na zmianę naprawdę super.
Na 2 promocji nabyłam:
* Miss sporty mascara the miaoww, 8ml, cena po obniżce 7,13 zł - ma fajną szczoteczkę, mi ona kojarzy się z szczoteczką Lash sensational. Na razie użyłam go tylko raz i nie potrafię powiedzieć nic więcej na jego temat ;p
* Eveline volume celebrities mascara, 8ml, cena po obniżce 8,52 zł - naczytałam się tylu pozytywnych opinii na temat tego tuszu to i ja postanowiłam go wypróbować. Czeka na swoją kolej ;)
* Miss sporty fabulous lash stretch it !, 8ml, cena po obniżce 4,95 zł - użyty przeze mnie na razie 2 razy i powiem na razie... chyba się polubimy ;) Jedyny tusz ze standardową, tradycyjną szczoteczką, nie silikonową w moich promocyjnych łupach.
* Miss sporty fabulous eyes cień do powiek w kredce nr 160 peanut butter, cena po obniżce 5,75 zł - z kolrkiem nie trafiłam chyba, bo jest to bardzo perłowy, błyszczący cień w odcieniu różu, ale takiego ciemnego, nie perfidnego. Bardziej myślałam o czymś w brązie i żałuję, że nie wzięłam nr 180 gold almond (choć ten jest bardziej złoty niż brązowy ;p). Na pewno ma fajną konsystencję i może się jeszcze do niego przekonam ;p A tak swoją drogą - jest on obecnie w promocji w Rossmannie i kosztuje 8,79 zł ;)
* Eveline liquid precision eyeliner 2000 procent, cena po obniżce 6,12 zł - gdy obudziłam się, że muszę zrobić zamówienie to tego z elastycznym pędzelkiem już nie było ;c musiałam brać ten, bo nie miałam innego wyjścia ;p Ten ma w sumie nie pędzelek tylko taką sztywną gąbeczkę, ale używałam go już jakieś 2 razy i chyba dam radę się do niego przyzwyczaić, bo wbrew pozorom dość fajnie maluje się nim kreskę. ;)
Na tej promocji żałowałam, że nie obudziłam się szybciej, bo chciałam jeszcze 2 rzeczy: brązowy eyeliner i kredkę do brwi z miss sporty, już miałam upatrzoną, ale jak się na nią zdecydowałam to już nigdzie jej nie było ;c strasznie nad tym ubolewam i zastanawiam się czy teraz jej nie kupić, nawet bez promocji, bo nie jest bardzo droga, a odcień miała idealny dla mnie (tak mi się wydaje). Właśnie teraz skumałam, że również jest na promocji za 6,79zł także na 100% jutro po nią jadę do nml i mam nadzieję, że jeszcze będzie ;)
Na ostatniej promocji kupiłam wychodzi na to, że najwięcej a mianowicie:
* Wibo million dollar lips matowa pomadka do ust nr 1, 3ml, cena po obniżce 5,76 zł - wszyscy tak chwalili, ja szukałam czegoś na co dzień to mówię sobię: biorę ! I co ? Odcień dla mnie jakiś ciemny, na pewno nie do noszenia na co dzień. Może pójdzie w świat, ale jeszcze nie wiem ;p
* L'oreal 2w1 diamond force baza + serum, 5ml, cena po obniżce 4,59 zł (był w cenie na do widzenia) - na razie użyłam raz i myślę, że się polubimy ;p do tej pory używałam jako bazy odżywki do paznokci, ale teraz prtzerzucę się raczej na to ;p w założeniu miałam kupić top i myślałam, że to jest właśnie top coat, no ale nie doczytałam ;p taka gapa ze mnie ;p A poza tym czaiłam się z tej firmy na top coat właśnie przyspieszający wysychanie, również był w cenie na do widzenia, ale jak chciałam kupić u siebie, a potem zamówić w innej drogerii to nigdzie go już nie było ;c
* Wibo seasonal hits lakier do paznokci nr 04, 8,5ml, cena po obniżce 3,71 zł - ładna brzoskwinka idealna na wiosnę/lato <3 Mam już podobny kolorek z GR ale takich pastelowych nigdy za wiele !
* Wibo glamour sand nr 4, 8,5ml, cena po obniżce 4,23 zł - kolejny piasek w mojej kolekcji z serii glamour ! <3 te piaski są przecudowne ! <3
* Maybelline colorama nr 301, 7ml, cena na do widzenia 3,59 zł - ciemny nudziak, chciałam jaśniejszy, no ale na stronie różnie to wygląda, a ten akurat zamawiałam. Mimo to na pewno się nie zmarnuje i super, że tak szybko wysycha ! Poza tym ma naprawdę przyzwoite krycie.
* L'oreal color riche nr 602, 5ml, cena po obniżce 3,72 zł (był w cenie na do widzenia) - idealny miętowy kolorek ! <3 Również mam podobny z GR, ale z minimalnymi drobinkami, a ten ich nie ma ;) Mam go już z tydzień na pazurach i tylko leciuteńko starł się na końcówkach !
No i to tyle z moich promocyjnych łupów ;p Na ostatniej promocji powstrzymywałam się już żeby nie wejść do Rossmanna przed samym jej końcem bo miałam jeszcze chętkę na jakąś pomadkę do ust, może jakąś szminkę i top coat, ale jakoś udało mi się to przezwyciężyć.
Mój portfel po tej promocji woła o pomstę do nieba :D
Razem licząc wszystko wydałam w samym Rossmannie dokładnie 73,11 zł (może jakieś 20 zł było z mamy ;p). Ale oprócz tego kupiłam jeszcze 2 rzeczy !
* Freedom pojedynczy cień do powiek odcień nude 209, 2g, cena w Pepco 4,99zł - w założeniu miał być do brwi, ale chyba jednak jest za ciemny ? Sama już nie wiem ;p raz wygląda dobrze, a raz jakoś nie tak ;p Teraz zamówiłam jeszcze z ali zestaw do brwi i mam zamiar zakupić jeszcze tą kredkę do brwi z miss sporty, ale obiecuję, że na tym już moje kosmetyczne zakupy się kończą (przynajmniej dla mnie ;p bo jeszcze jest Dzień Matki niedługo i mamie planuję kupić właśnie kosmetyki ;p)
* Bell multi mineral korektor w płynie w odcieniu 01, 7,5g, cena w biedronce 7,99zł - gdzieś tam czytałam, że jest dobry, poza tym sugerowałam się tym jaśniutkim kolorkiem. Niestety ! Ciemnieje ;c
Więc razem wychodzi prawie 90 zł :D
Nie wiem jak ja tego dokonałam, a miałam tyle kasy nie wydawać na kosmetyki ;p poszła cała moja tygodniówka z pracy i jeszcze jakaś resztka poprzedniej.
Na szczęście (spokojnie) mam jeszcze kasę, bo byłam w niedzielę na komunii sobie dorobić jako pomoc po prostu do kuchni tzn. przynosiłam brudne naczynia itd, roznosiłam jedzenie, trochę pomagałam w kuchni itp. Jak dla mnie zarobiłam dość sporo, ale co się napracowałam to nie pytajcie. Byłam na nogach od 5.20 do 23 (a na komunii od 6.30 do 20) także myślę, że ten zarobek zapracowany był w 100%.
Po wszystkim tak mnie nogi bolały, że szok jeszcze 2 dni jakoś po tej niedzieli (naprawdę strasznie dużo się nachodziłam), ale jestem dumna z siebie, że dałam radę i jeszcze na koniec mnie pochwalono, że się do tego nadaję ;)
Poza tym udało mi się jeszcze sprzedać buty (te vansy, które zamówiłam jakiś czas temu, źle mi się w nich chodziło). Także nie ma tragedii, ale już mi się znów trochę kasy rozleciało, a tu jeszcze wspomniany prezent ;p
PS. na ostatnim zdjęciu macie swatche kosmetyków (tych moim zdaniem najważniejszych, czyli kolejno: cień z miss sporty, fluid lirene, korektor bell, pomadka z wibo, eyeliner z eveline, róż z wibo, cień z freedom i na dole puder z maybelline, ale może on być słabo widoczny).
Tylko obserwowani przez użytkownika rockyourworldx3
mogą komentować na tym fotoblogu.