Zdjęcie z wczoraj (8.02.14)
Co się działo, szczerze to dużo ciekawych rzeczy. :D
Na sam początek dnia poszłam do Rity i pobawiłyśmy się troszkę, bez kantara.
Kobyłka reagowała na nacisk i na moje wymówione stanowczo słowa.
Ritoś przeszła metamorfozę. KOMPLETNĄ!
Ostatnio, gdy jeszcze nie posiadałam fbl, nie chodziła na lonży choćby nie wiem co!
A teraz? Hala jest. Postępy są, no to i lonża udana!
Chodzi już ładnie po "ścianie".
Już w poniedziałek do Ritos i hala <3