I believe will you be mine. 

fotograf: Beata Brodzińska (nie professional XD), zdjęcie nie z wczoraj.

Wczorajszy dzień genialnie spędzony z Ritą i panną Ritowską :D 
Grzęda wpadła do nas około po 13 i poleciałyśmy na stajnie. Konie były w terenie, więc Julia za dobrze nie trafiła, bo i konia nie mogła wylążować ani nic :c 
Ale na szczęście - hala już jest!
Julia oprowadzała Ritosię po hali, a potem oddała ją mi, a na koniec wzięła ją do koniowiązu. :D
W tym czsie kiedy ona z Beatą pucowały konia to ja zabrałam Aronka na lonże.
Tak jak już mówiłam wielu osobom - koń marzenie :3 Pomimo tego, że odpierdalało mu na lonży kompletnie czyli zmieniał strony, zaczepiając się o lonże (geniuss), przeskakiwał przez błoto, gdy biegł galopem potykał się o własne nogi i dwa razy poślizgnął się, chociaż nie biegł po dużym błocie. Hahahah. Jaka szkoda, że ma właściciel, a za niedługo zostaje sprzedany :(

ps. jakby był ujeżdżony to bym go kupiła razem z Ritą, przyznam się, że ujeżdżać nie potrafię, w dodatku hajsów brak, no. ;-; xD