Miała 17 lat, jej życie było koszmarem. On miał lat 18 i żył nie zważając na innych. Agata i Damian, dwa różne światy. Damian miał kasy jak lodu, co weekend bywał na imprezach, na których pił, palił, wyrywał laski jednym spojrzeniem. Nie można było zaprzeczyć, że był przystojnym cwaniakiem, a tacu mają branie. Agata nie była bogata, ale też nie uboga. Jej matka często wyjeżdżała, ojciec wtedy spędzał całe dnie w domu, opiekując się swoimi dziećmi. Agata miała młodszą siostrę, Asię; z kolei Damian był jedynakiem. Chodzili do tej samej szkoły. Damian często nabijał się z wyglądu dziewczyny. Pytał, w którym śmietniku wygrzebała bluzę, nabijał się z niej na każdym kroku. Agata była samotniczką, nie miała nikogo bliskiego, nie chciała mieć. Bała się, że jej tajemnica wyjdzie na jaw. Nie umawiała się z chłopakami, nie miała przyjaciół. Ubierała się specjalnie w za duże ubrania, starała się wygladać niechlujnie, żeby odtrącać wszystkich już samym swoim wygladem. Nie mogła pozwolić na to, by ktokolwiek się dowiedział. Miała 8 lat kiedy stało się to po raz pierwszy. Mama wyjechała, siostrzyczki nie było jeszcze na świecie. Wykąpała się i poszła spać. Kiedy zasypiała usłyszała, że tatuś wchodzi do pokoju. Usiadł na łóżku i patrzył. Wtedy tylko patrzył...
Damian szedł właśnie z imprezy kiedy usłyszał krzyk. Najpierw pomyślał, że tylko mu się wydaje, pewnie za dużo wypił. Ale po chwili usłyszał kolejny krzyk. Rozejrzał się dookoła. W pobliżu nie było żywej duszy. Jedynie jakieś 100 metrów od niego w domku jednorodzinnym świeciło się światło. Zatrzymał się na ulicy i nasłuchiwał. Tak, krzyki dochodziły z tego domu. Zadzwonił na policję jako anonim i poprosił o patrol tłumacząc, że w domu pod podanym adresem słychać przeraźliwe krzyki. Potem rozłączył się i poszedł do domu. Spełnił swój obywatelski obowiązek, wezwał pomoc, ale nie chciał być w to zamieszany. Położył się spać, ale pierwszy raz od dawna nie spał spokojnie.
Ktoś uratował jej życie. Nie wiedziała kto, policja nie powiedziała kto ich wezwał. Ale napewno uratował jej życie. Matki jak zwykle nie było, Asia nocowała u koleżanki. Całe szczęście, że mała nie musiała tu być. Agata zamknęła się w łazience, aby zmyć z siebie krew. Rozcięte ramię i stłuczona głowa krwawiły obficie, ale musiała sama zatamować krwotok. Siniaki na brzuchu, nogach i plecach już zaczęły się pojawiać. Wiedziała, że tym razem nie wyszłaby z tego cało. Tak źle jeszcze nie było. Całe szczęście, że nie ma siniaków na twarzy. Przynajmniej nie będzie musiała znowu się tłumaczyć wychowawczyni.
Damian od jakiegoś czasu czatował z pewną dziewczyną. Nie wiedział kim na jest, znał tylko jej nick, darkangel, i wiedział, że ma świetny charakter. Pisał z nią, bo tylko wtedy mógł przestać udawać, że jego życie to ciągła zabawa i olewanie wszystkiego co poważne. Jej nie musiał udowadniać, że jest super. Nie była jak dziewczyny, które znał. Te mądrzejsze i fajne były poza jego zasięgiem, bo nie chciały się zadawać z takimi jak on. Te, które mógł zawsze mieć, były tylko pustymi istotkami nie mającymi do zaoferowania nic wiecej poza własnym ciałem. Nie była też jak jego kumple, którzy byli spoko na wyjście do klubu, piwko czy podryw, ale z którymi nie mógł pogadać na żaden sensowny temat. Z nią mógł rozmawiać o wszystkim, nie musiał nikogo udawać, ukrywać swoich problemów. Była jego powiernikiem. A on, choć nigdy jej nie widział, coraz bardziej ją lubił.
Kolejny raz nie ćwiczyła na wf-ie. Siniaki pokrywały dużą powierzchnię jej ciała, nawet długie dresy i obszerna koszulka nie zamaskowałyby wszystkich. Dzisiaj ojciec pracował na drugą zmianę więc powinna mieć spokój. Pewnie bedzie zbyt zmęczony, zeby znowu jej to zrobić. Poza tym w domu będzie Asia, więc powinien się powstrzymać. Zrobił swoje wczoraj, powinna mieć spokój. Może nawet uda jej się pogadać trochę z twofaces. Pisała z nim kiedy tylko miała dostęp do komputera. Nie znali się osobiście, ale dobrze się dogadywali. Nie od dziś wiadomo, że łatwiej pogadać z obcym, który nie będzie Cię oceniał i który Cię nie zna, niż z kimś, kogo masz na codzień obok. Ale nawet twofaces nie znał jej największych tajemnic. Nawet z nim nie mogła być aż tak szczera. Po powrocie do domu przygotowała obiad dla siebie i Asi, pomogła małej odrobić lekcje i włączyła jej bajki. Sama usiadła obok niej na kanapie z laptopem w ręku i zalogowała się na czacie. Już po 5 sekundach napisał do niej.
-Co tam u Ciebie?
-A nic szczególnego. Szkoła, dom, obowiazki i tak w kółko. A u Ciebie?
-W sumie podobnie. W szkole syf z ocenami, w domu bez zmian, a obowiązki no cóż. Nie mam żadnych. Ale wczoraj spełniłem dobry uczynek :)
-O, doprawdy? A jakiż to? ;)
Damian, który był użytkownikiem twofaces, opowiedział Agacie sytuację z poprzedniego dnia. Powiedział, jak to w czasie powrotu do domu usłyszał krzyki i wezwał anonimowo policję. Agata była okropnie zaskoczona. Przecież to właśnie wczoraj ktoś, kto zadzwonił na policję uratował jej życie.
-Mam nadzieję, że pomogłem tej osobie, która krzyczała. - zakończył swoją opowieść Damian.
-Pomogłeś. Dziękuję. - odpisała Agata i słysząc podjeżdżajacy na podwórko samochód szybko wylogowała się i odniosła laptop na miejsce.
Damian był zagubiony. Skąd darkangel mogła wiedzieć, że pomógł i za co mu podziękowała? I do diaska, dlaczego od razu się wylogowała. Niczego nie rozumiał. Postanowił przeprowadzić małe śledztwo. Nie poszedł do szkoły następnego dnia. Zamiast tego wsiadł w samochód i pojechał na parking nieopodal domu, do którego wezwał policję. Miał ze sobą kanapki i kawe na wypadek, gdyby czekanie na gospodarza przeciągnęło się. Czekał kilka godzin, ale nareszcie doczekał się. Około godziny 13 na podwórko domu weszła dziewczyna. Przynajmniej podejrzewał, że była to dziewczyna bo ubrana była w za duże ciuchy, które uniemożliwiały ocenę czy figura jest bardziej damska czy męska. Miał wrażenie, że skądś kojarzy tą osobę i kiedy już prawie był pewny, że ją zna, ona obróciła się. Miał rację. To była Agata.Na początku nie rozumiał co się dzieje. Czy to ona wzywała pomocy? Czy darkangel znała Agatę i dlatego mu podziękowała? A może zrobiła to z innego powodu? Postanowił pogadać z darkangel najszybciej jak to możliwe, więc gdy tylko wrócił do domu od razu się zalogował. Zostawił jej wiadomość na poczcie i czekał na odpowiedź. Przyszła niemal natychmiast.
CDN