try 

Czy gdybym podeszła do Ciebie na ulicy i zapytała :

Czy oceniłbyś człowieka po wyglądzie?

Obruszyłbyś się. Zaprzeczyłbyś.
Każdy powiedziałby ,że nie. Przecież w środku można byś kimś zupełnie innym.

Dlaczego mi to robisz? 

Zmieniłaś się. 

Nie jestem zwolenniczką pisanych przekleństw ale KURWA MAĆ. Ludzie mają to do siebie ,że nie są całe życie 15 latkami. 

Zresztą po co tłumaczę się ekranowi. Winni się tłumaczą. 

Spotkaj się ze mną. Napij się ze mną wina, albo wódki. Zapalimy papierosa.

Nikogo nie rozczarowałam

Miło usiąść wieczorem z zimnym alkoholem i starą przyjaciółką Janis w słuchawkach. Ciekawe gdzie zaprowadzi mnie ta noc. Zapale papierosa w oknie i powspominam stare czasy, miłości które przeminęły, przyjaciół którzy odeszli.

Jedno okno ma dużo wspomnień. Zamykam oczy i widzę jak idziesz. Twoja postać miga wśród drzew. Widzisz mnie i machasz mi butelką wybornego pinot jabola. W tle leci głośno Hendrix.

Zaraz wejdziesz do mojego pokoju, usiądziemy na podlodze i będziemy myśleć jak się stąd wyrwać. Opowiesz mi o swojej kolejnej miłości, ja wypłacze ci się z poprzedniej.

Został tylko wyryty napis na parapecie.

Teraźniejszość.

Praca wymarzona. Pobieżnie łatwa i lekka lecz wyczerpująca. 

Weekendy wyczekane i wypite do samego dna.

Ty.

Taki jak zawsze, czyli mój.

Wszystkie moje siedem życzeń
Kiedy wreszcie je wypowiem.
Tylko Tobie.