Oto maine plan na czerwiec. Kalorie wymyśliłam sama, przedział 1050-1300. Dni ołówkiem, ale codziennie zaznaczam na zielono lub czerwono, w zależności jak mi poszło. Jak by co, to pierwsze 4 dni są zielone ^^
A teraz jeszcze podsumowanie maja i zmodyfikowanej HSGD. A więc:na tej diecie byłam 24dni, zawaliłam 5, czyli udało się 19/24. Dodam, że jeśli bilans przerkoczyłam do 100kcal, nie zaznaczałam dnia jako nieudany. Zrzuciłam 3,5kg.
Teraz weekend. Sis przyjechała w sobotę koło 13, posiedziałyśmy chwilę w kuchni, takie tam, a potem obiad, poszłyśmy na ogród z drożdżówkami francuskimi z serem <3, potem do mnie do pokoju. Przebieranie, makijaż i idzemy na sesję. W polowie drogi zobaczyłam fajnego kwiatka, chciałam mu zrobić zdjęcie, ale aparat się nie włączał. Po czym stwierdziłam, że dość lekki jest i sprawdziłam: nie wzięłam baterii!!! LOL. Najpierw brecht na całego, a potem sru wracam do domu, a siostra stroi w polu i czeka xD Ja juz po 5 metrach dostałam nie małej zadyszki ;/ Wróciłam, doszłyśmy do docelowego miejsca. Slońce było dość ostre i wszędzie były zaorane pola, więc nie bardzo miałyśmy gdzie sie ustawić ;/ A jeszcze niedawno i w poprzednich latach była tam tylko trawa. Ale nic, zaczęłam focić. Nie lubię robić zdjęc na automacie, więc zaczęłam się bawić ustawienieami, ale ponieważ to były pierwsze zdjęcia to nie bardzo wiedziałam co i jak, więc pierwsze zdjęcia przepalone, potem za ciemne. W końcu zaczęły być akurat, jeszcze testowalam dyfuzor, ale po 3 zdjęciach bateria padła!! Szlag! Mam stare akumulatroki, to dlatego, ale na razie nie mam kasy na nowe..;/ Troche sie wkurzyłam no i zrezygnowane wróciłyśmy do domu. Ale siostra się juz zdeklarowała, że słuzy twarzą na przyszłość, więc nie tracę nadziei. Ale chciałam poćwiczyć coś te zdjęcia.. Wróciłyśmy, były przygotowane truskawki. Oczywiście ze śmietana i cukrem, choć matka wie, że nie jadam ani tego ani tego. Miałam do niej oto pretensje. Wiem, że to nie do końca w porządku, bo zrobiła te truskawki i w ogóle, ale skoro wie, że takich nie jadam, to po co walila tam te świństwa?? Odłozyłam śmietany ile się dało i zjadłam. Potem oni jedli kolację, ja zrezygnowałam ;) No, a potem zeszłam i zaczęła się posiadówa z flaszkami. Najpierw jakaś żurawinowa, średnia, ale wyduldałyśmy całą. Powiedzmy, że po 3/4 już roszkę mi sie zrobiło wesoło xD Gadałam cos od reczy i w ogóle haha. Jak sie skończył to wzięłyśmy cytrynówkę. A i zjadłyśmy na pół z siostrą paczke chipsów.. Coś trzeba zagryźc - iwadomo, a siostra nie wzięła nic innego.. Trudno. A jak się już zacznie jeść, to nie można przestać. Więc nawet nie miałam na nie ochoty, a jadłam. Ale do bilansu nie wliczam, potem wyjaśnie czemu. No, to dobrałyśmy się do cytrynowej i po może 3 kieliszkach zaczęłam mieć ciężka głowę, trochę przestałam kontaktować, bo już nie bardzo słyszałam o czym siostra z matką mówią xD Raz się kładłam, potem wstawałam.. W końcu poszłam do toalety, siedziałam tam chyba dośc długo, bo w końcu pzyszła siostra i sie pyta co mi jest. Ja mówie, że mi niedobrze i nagle w tym momencie chlast i rzygam xD Wygoniłam ją z kibla i już tam zostałam na cyba 2 godziny xD Oczywiście sis wpadała i sprawdzała co ze mną. A mnie jeszcze przefurtało w drugą stronę. Pod koniec prawie zasnęłam na umywalce, jak zwykle zresztą -.- Zaciągnęła mnie siostra na górę, wzięła miednicę w razie czego i na tym się imprezka skończyła. Zasnełam ponoć od razu. Rano mnie łeb bolał, troche żołądek, ale potem ruzyłyśmy na 2h spacer do lasu, więc sie dotleniłymy i spaliłyśmy kcal. Potem obiad, ciastka, znów mój pokój i gadałyśmy do wieczora. A Potem wrócila do domu. A wcześniej mnie mój kochany pies ugryzł i mam siniaka na pół nogi. Boli. I prawie mi palca odgryzl, mam 3 dziury w nim po zębach ;/
No, a czemu nie liczyłam kcal z nocne posiadówy.. Po 1, taka sytuacja zdarza się u mnie raz na czas, a taka, żeby siedzieć z siostrą i matką zdarzyła się 1 raz w zyciu. Nie mam zamiaru świorwać i nie jeśc nic lub zjeść i wariować ile to kcal i sie zamartwiać. W takie dni chcę spędzić miło czas, dobrze się bawić, a nie myślec o kaloriach. Po jednym takym "wypadku" przy diecie się nie utyje. Po 2 i tak rzygałam, więc..
Nie wiem właściwie po co to tak opsuje ze szczegółami.. Powinnam napisać: była siostra, piłyśmy, ja rzygałam i tyle.
Co więcej.. Nic więcej. Jakoś mi się nie chce tu wchodizć ostatnio, nie wiem czemu.
Niby pracy szukam. A jak przychodiz co d czego to sram po gaciach ze strachu. Idiotka.
1) 1030/1050
2) 900/1250
3) 1040/1200
4)
Hah, zrobiłam dziś swoja pierwszą, graficzną pracę w gimpie :D Jak ktoś chce linka do mojego bloga, to zapraszam na pw ;)
Inni użytkownicy: sahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02
Inni zdjęcia: Wolne patusiax395New Hair Right dawsteTo, co zostaje, gdy nie ma nic. comarroTears like a waterfall modernmedival... pils931449 akcentova:) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwia1 mktnccPrzepełnienie świąteczne bluebird11