Dobry wieczór moje kruszynki,
dziś dzień pod względem diety jak i ćwiczeń bardzo dobrze. Tak jak powiedziałam, nie poddam się i będę dalej walczyć. Pokażę wszystkim, że potrafię tego dokonać. Osiągnę swoje cele. Śmieciowy tryb życia nie jest dla mnie. Nie widzę tego. Czuję się podle kiedy się obżeram i obrastam w tłuszcz. Nie mogę przeglądać się w lustrze. Nienawidzę swego ciała. A w końcu chce pokochać siebie i w pełni zaakceptować. Dokonam tego. Muszę. Nie ma innego wyjścia. Dziś po raz pierwszy w życiu upiekłam ciasto z truskawkami. Ponoć bardzo dobre. Rodzina i ukochany W. zajadali się ze smakiem. Ja oczywiście nie zjadłam. Wolałam nie przyjmować zbędnych węgli i kcal. Aczkolwiek frajda z pieczenia była. Będę robić to częściej. Czas w końcu usamodzielnić się od strony kuchni. A mogę śmiało powiedzieć, że gotowanie sprawia mi przyjemność. Później pojechałam do W. spędziliśmy trochę czasu razem ale musiałam wracać. Nie mam ochoty na kłótnie z rodzicami. W ich oczach zazwyczaj się tylko szlajam i mało robię. Strasznie mnie to irytuję i nie mogę a nawet nie umiem ich zrozumieć.. Jeszcze jeden rok i koniec z tym. Wyprowadzka, studia, praca, życie w innym mieście.
BILANS:
o: zupa z botwinki, gotowana pierś z kurczaka - 268,1 kcal
k: chleb alpejski, szynka z piersi z kurczaka, twaróg z dżemem niskosłodzonym - 211,4 kcal
k2: mleko 2% - 73,2 kcal
RAZEM: 552,7 kcal b: 56,8 g (41,1%) ww: 56,7 g (41,0%) tł: 11,0 g (17,9%)
AKTYWNOŚĆ:
6 min cardio
300 pajacyjków
450 spięcia abs
700 skakanka
80 przysiady
400 skręty w pionie abs
50 pompek
Postanowiłam zrobić listę na kartce z moimi motywacjami osobistymi- dlaczego chciałabym schudnąć i będę do nich często wracać, myślę, że będzie to dla mnie dobry kopniak do działąnia. Za poradą jednej z Was. Dziękuję. <3 Dodatkowo wypisuję sobie moje cele jeśli chodzi o wagę do osiągnięcia. Jutro je wypiszę. Najpierw rano się zważę i zmierzę cm, cele będą wyglądały bardziej realnie i będę wiedziała na czym stoję. Aż się boje, wrrr.
Porażka i kolejne próby nie są niczym strasznym.
Straszny jest fakt, że jeśli teraz nie będziesz działał to możesz się kiedyś obudzić z żalem, że nigdy nie spróbowałeś.
Możesz się poddać lub dać z siebie wszystko.