za każdym rozchodzimy się by do siebie wracać jeszcze zanim skończy się kłótnia ja już chce Cię przepraszać

Tęsknię gdy nie ma Cię przy mnie, jesteś żarem  bez niego stygnę

Karuzela mych pragnień zatrzymała się w miejscu. Dzięki Tobie to podłe życie nabiera sensu

Zadzwoniłbym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz. Wybełkotał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknie.

nie umiemy żyć ze sobą, nie możemy żyć bez siebie. dobrze nam bywa bez siebie, ale ze sobą jak w niebie

pieprze to kurwa, pierdole całym sercem, nie oceniaj mnie bo ja dobre wiem kim jestem!

Widziałam w życiu wiele, pewnie nie raz się temu zdziwią,
Słyszałam wiele, bo w domu ciągle ojciec z matką krzyczą

Mam słabość do każdego w dresach, bo każdy przypomina Ciebie,
Mam wrażenie, że z każdym będzie jak z Tobą, wiem, płytkie myślenie

chce się naćpać kochanie tobą i chce chodzić naćpany doba za dobą

wiesz, moi sąsiedzi nie lubią hip hopu. szczególnie kiedy puszczam go tak, że huczy w całym bloku

miłość to wolność, czasem tego nie rozumiem i zamiast poddać się emocją udaję, że nie czuję

może nie wystarczę, ale będę tuż obok. prócz Ciebie nie ma mnie dla nikogo

 Kocham moich przyjaciół i pójdę w ogień za nimi,

Do końca swoich dni z tymi samymi, swoimi.

Kiedy przybijam pięć, bądź pewien że to nie fałsz

z niektórymi nie gadam, choć czasem bym chciał.

gdybym miał latający dywan i magiczny turban - latałbym zjarany i każdego wkurwiał

po co dzwonisz, skoro nie chcesz ze mną gadać? już kurwa każdy wie, że nam się nie poukłada

mówią, że życie jest dziwką? nie, życie jest alfonsem, który z Ciebie robi dziwkę, gdy nad życie kochasz forsę

czułem luz i chęć by żyć tą chwilą. nawet gdyby przyszło zginąć, miałem tylko miłość

w każdym detalu, akordzie i dźwięku, bez Ciebie życie nie miałoby sensu!

rób coś, a nie gadaj, nie pierdol trzy po trzy. kto tu jest najlepszy, hip hop nie dzieli nas a łączy

liczyłem na wielu, na wielu przeliczyłem. więc nie mów przyjacielu mi jak nigdy nim nie byłeś

cokolwiek by nie mówili, sam najlepiej wiem kim jestem - co i jak mam robić i gdzie jest moje miejsce

miłość - 6 liter, które tak bardzo bolą. płacz i smutek są chyba moją życiową rolą

pozwól naprawić mi to, co we mnie zepsute, a będę Twój kiedy tylko pokonam smutek

i najgorsze, że ta historia jest prawdziwa. tak jak to, że chciałem, żebyś tu była szczęśliwa, ale ze mną, żebyś dzieliła tą codzienność

może umiem tylko ranić, dławić w sobie smutek. nie mogę go zabić i za nic stąd uciec

biegnę przed siebie nieznaną mi drogą. nie w