Z ziomkiem przyjaźń?
Widziałem oka kątem za horyzontem
Nie żałuj mnie, bo dobrze spędziłem ostatnią noc
Nie żałuj mnie, sam wybrałem sobie taki los
Nie słuchaj instynktu krwi, kiedy w żyłach burza
Mądrość nie czyni z ciebie tchórza
Tylko wobec swoich bądź zawsze szczery
Szczerość - raczej dawnych czasów relikt
popatrz na moje ręce nie mam nic do ukrycia,
mam złe intencje bo grzebano mnie za życia
Naszych problemów nie rozwiąże już telefon
Kolejny raz w ścianę uderzam pięścią
Wiesz co? Smakowała mi wódka
Pozwoliła zapomnieć o wszystkich tych smutkach
Dużo wiesz skoro mówisz: życie jest suką
jeszcze twoi starzy mogą dostać twoje ucho
Nie oglądaj się, trujący jak bluszcz
Ludzkich uczuć mur, spycha Cię w dół
Serce pęka w pół, ból, pierdol to, biegnij
Nigdy więcej już, twój wróg to mój wróg
Moja mama mi mówiła...
Jej słowa rzecz święta, mama jest jedna, o tym pamiętaj
Dzięki niej żyjesz, popatrz - sama miłość w tej kobiety oczach
Czego chcieć więcej? Tyle czasu nosiła mnie pod sercem
Kiedy na życiu się poznasz, sam zobaczysz ile ci pomogła
To jak pocisk prosto w twój pysk
W oku błysk, ambicje nie dają mi żyć
Mama dobrze mnie wychowała, nigdy tak nie mówię
Nie jeden pedał by powiedział, że ma wszystko w dupie
Łzy, płacz - nie chcę tego widzieć, już nie
Słusznie, bardzo Cię kocham, pragnę zobaczyć Twój uśmiech
Co by się stało, gdyby się nie stało, to co się stało?
Nie ważne, już zawsze będziesz - jest nie halo
Nikt oprócz nas, jedynie ty i ja
Każdy dzień dłuższy o tą godzinę
We dwoje sami, mamy ten czas
Dla jednych tylko tyle, dla nas aż tyle
Może to zaleta, a może moja wada,
Że nie potrafię od kumpli patentów podpierdalać
Masz dobre serce, wykarm ich wszystkich
Niedługo będziesz przydeptywał swoje cycki
Zbyt optymistycznie nie brzmi ten passus
Takie życie, mamy dla siebie mało czasu
Uśmiech przez łzy- to nic nie zmieni
Niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić
Nie będę słów żałował, jak ci coś się przydarzy
Nie poznasz prawdy nawet gdy usiądzie ci na twarzy
Chociaż daleko jestem, to daję słowo
Myślami, pamiętaj, zawsze gdzieś obok
Ludzie się karmią tym co Ci nie wyszło
I smucą tym co Ci się udało, zauważyłeś?
Nic nie jest pewne, tym bardziej tutaj wierz mi
Gdzie jest dyrygent tej pieprzonej orkiestry
Czasem słowo ,,nic" może coś znaczyć
Dwoje oczu to za mało by zobaczyć