Wszystko do nas wraca, wszyscy robimy błędy, lecz gdy je powtarzasz, nie masz prawa nawet do pretensji.
Wciąż obiecuję sobie, że będę tam, że namaluję wszystko to, za czym tęsknię. Stworzę świat, w którym nawet będąc sam z muzyką utworzymy pełnię.
Kocham - za bardzo. Chcę za bardzo i teraz miałbym się poddać? Nie za bardzo. Czuje za bardzo. Wiem za bardzo, żeby coś mieć musisz tego chcieć, jak bardzo? Za bardzo.
Życie jest krajobrazem ciągle się zmienia, dziś jesteśmy razem a jutro pozostaną tylko wspomnienia.
Ja życzę Ci farta i życzę Ci szczęścia, bo nie mam powodu życzyć Ci źle.
Gniewem zatruty, ledwo stoisz na nogach.
Ileż można obiecywać sobie, że będzie dobrze? Jednocześnie czując, że nadciąga najgorsze.
Ostro uzależniony węszy szuka jak lis ona odpierdolona facebookowa a'la miss.
Wiesz co najbardziej boli? Kochałem wierząc, że to się nigdy nie spierdoli.
Ale mamy w sobie siłę, a wszechświat nam niesie pomoc non stop, by trudne chwile nocą zamieniać w odwrotność. I jak mocno chcemy, możemy wszystko dziś, teraz, od zera - dotknąć snów, żyć, krok po kroku iść do nieba.
Oddam moje serce w jej piękne dłonie może wtedy zrozumie, że ją kocham nieprzytomnie.
Wiem jedno choć ludzie wybaczają zapomnieć mają ciężko i często nie zapominają, tych złamanych obietnic, i przez to się zamykają. Widzą cudze błędy, ale nie widzą, że to zwierciadło.
Każdy ma chwile, że by to wszystko jebnął, i patrzy w lustro jak łzy mu ciekną.
Nie ma granic w przyjaźni między kobietą mężczyzną zawsze z tej przyjaźni ktoś wychodzi z blizną.
Boję się, że gdy otworzę oczy i zadzwonię. Płacz w słuchawce powie jasno 'przykro mi to koniec'.
Dziś staram się grać czysto, choć ocieram się o krawędź.
Na zawsze - jesteś bliska memu sercu, od zawsze - pamiętaj jesteś w nim na pierwszym miejscu.
Uczucia do bliskich wzrastają wraz ze strachem. Sama myśl mnie dobija, że kiedyś ich wszystkich stracę.
I choć widujemy się wciąż codziennie to co było między nami poszło w zapomnienie.