Głównie jestem zmęczony tym jacy są ludzie dla siebie. Zmęczony jestem bólem na świecie, który czuję i słyszę... codziennie.

To moja 8mila, jedyna chwila, życiowy finał. Ważne jak kończysz, nie jak zaczynasz.

To nie sztuka poznać ludzi, a poznać się na nich.

Strach przed utratą kogoś szczerą miłość rodzi. Kochaj ją gdy jest przy Tobie i kiedy odchodzi.

I nie prosić o nic, nie mówić wiele a potem lecieć i gonić wiatr, czuć go na ciele. 

Nie każ mi próbować zrozumieć ludzi, bo przez ten syf znowu będziemy się kłócić.

O czym mam mówić o zwycięstwie? Ponosisz klęskę kiedy nie masz z kim dzielić się szczęściem!

Idę po prostu idę, spacer to dobry zwyczaj. Wdech i kurwa wydech i do 10 zliczam.

Jeden moment, który zmienia całe życie, nie ma czasu na zeszyt rozliczeń, jedna chwila, która nagle pieprzy wszystko, niepewność tego co teraz usypia plany na przyszłość.

I ten wszechświat kocham, chociaż wkurwia mnie solidnie...

Słone łzy potrzebują słońca choć upadamy jak dziś, coś każe iść nam bez końca.

Zapomniałeś że szacunek i lojalność to po pierwsze. Pytasz mnie gdzie teraz jestem, tu gdzie byłem wcześniej.

Tutaj mogę spocząć i tutaj mogę się schować w zaciszu twoich ramion, w czystości twojego słowa.

Nie musisz dać mi przeżyć, potrafię ustać sam, choć głównie w miejscach gdzie na pamięć każdy z kroków znam.

To ten kolejny dzień, kiedy myślę nad sensem. cieszę się, że jeszcze czuję coś, bo to znaczy, że jestem.

Mogłaś być tą jedyną, byłaś moim ideałem, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że jesteś nim dalej.

Jak się człowiek raz zawiedzie to żyje pod presją - zresztą sama powiedz, będziesz ze mną?

Do dna przyciąga nas to co z pozoru lekkie.

I weź nie mów mi o straconych szansach i okazjach, bo nie zemściła się na mnie do dziś żadna z nich.

Milion słów kopie w dupę, głowę, kopie po wszystkim. A najgorsze jest to, że kopią Cię własne myśli.

Nie trzeba wierzyć w cuda, wystarczy wierzyć w siebie, możesz osiągnąć wszystko tylko musisz to wiedzieć.

Nie czuję sentymentów, powiem szczerze wszystko przeleciało nam przez palce, może tak lepiej.

Nie wierz kiedy mówią Ci: już więcej nie zostało nic, że cierpimy na próżno. Nigdy nie przestawaj śnić o tym co przyniesie świt Na miłość nie jest za późno.

Pójdę za Tobą choć miałam więcej nie iść, jak widzisz nie wszystkich czas może zmienić.

Powinnaś zachowaniem i wyglądem udowadniać miłość.. Czułe ruchy, szepty, nie zawiłość, szacunek, szczere słowa, musisz wiedzieć czego chcesz we mnie też, oparcie będziesz mieć, dobrze wiesz.

To tylko życie, nie zatrzyma go pauza.