Zdarzyło mi sie usłyszeć... "Nie wiedziałem, że z Ciebie taki pantofel". Oczywiście mój maly rozumek rozkminił tą informację i doszedlem do swoich wniosków, że jeżeli bycie "pantoflem" to:
- myślenie nad tym co sie robi
- nie zgrywanie gościa "fifa-rafa"
- troszkę doroślejsze rozumowanie(przynajmniej tak mi sie wydaje)
- nie krycie się z tym, że na kimś mi ogromnie zależy...że kogoś sie kocha
- większe poświęcanie czasu dugiej osobie niż znajomym(ale nie zapominanie o nich)
- powiedzenie "dziękuje/stop" przy alkoholizacji
- trzymanie za rękę dziewczyny
- pocałowaniu jej gdy ma sie na to ochotę/ odwdzięczeniu sie za buziaka
-i tym podobne wymysły
Jeżeli to wszystko sprawia, że człowiek staje się "pantoflem" to..... jestem z tego dumny:] z poczucia bycia najfajniejszym, oryginalnym i jedynym pantofelkiem na świecie :D
Dlaczego? bo pomimo tylu "ograniczeń"... czuję sie bardziej wolny niż wcześniej.... czuję większą wolność niż niejeden "męski" but :] :] :] :]
Dziesiatego dnia każdego miesiąca jest następuję "podsumowanie"....w tym miesiącu było czwarte :]
- Zmieniłabyś coś? czy coś Ci przeszkadza?
- Nie, jest dobrze tak jak jest. Moze Ty byś coś zmienił?
- Nie skarbie. Jest wspaniale.... i niech to trwa jak najdłużej.
- :* *:
Krótka wymiana zdań patrząc sobie wzajemnie w oczy, która sie powtarza co miesiąc....może wydać sie monotonna i nudna. Jednak cieszę się ogromnie, że jej treść się nie zmienia... bo... "Takiej miłości więc NAM życzę" :*
Kocham Cię Katarzynko ... :***
Marek Grechuta - Takiej miłości więc nam życzę