Miała być inna notka, ale ostanio ten artysta ciągle jest na moich słuchawkach.
ZBUKU
Gong i zaczynasz, i wybuchła wojna. Pytanie tylko, czy dotrwasz do końca?
Czujesz to w sobie i wiesz co potrafisz, poszedłbyś w ogień dziś za swoich braci.
Wiosna czy zima, czy lato, czy jesień, wiesz co Cię niesie i co płynie w żyłach. To już nie krew, to adrenalina.
Nieważne gdzie, nawet gdy będziesz sam, trzymaj gardę wysoko i po prostu walcz, walcz, walcz.
Mówię to głośno, rap to me życie.
Nawet, gdy czujesz strach, albo już nie masz sił, musisz dotrwać do końca, choćbyś miał tu paść na ryj.
Czasem mam w sercu przeciąg, wiesz ? Muszę przewietrzyć zapach, który został z kilku ostatnich dziewczyn.
Stoję na dachu bloku, jakby na świata szczycie, tylko nie mogę skoczyć - czuję, że kocham życie.
Potrzyj kryształowa kulę, potem rzuć ją o ziemię. Popatrz w rozbite szkło, życie to przeznaczenie.
W płucach za mało tlenu, nie pytaj - ,,czemu?''. To proste - palę marihuanę od kiedy tylko dorosłem.
Czuję, że się unoszę, a potem na nosze padam.
Czuję w głowie ten hardcore, jak rysuje mnie życie i w dupie mam w ogóle czy chciałeś o tym usłyszeć.
Zaciskam majka w ręce, jak dłoń swojej kobiety, ona zamyka oczy i czuje, że wtedy leci.
Czuję tę furię, czuje tę furię często, bo mam trudny charakter jak tamto trudne dziecko.
Raczej nie jestem romantykiem, kocham tylko muzykę. Dziewczynę mam, niestety zawszę inną co weekend.
Czy serio nie mam uczuć? Serce z kamienia. Czy któraś mnie pokocha , ale tak żeby nie zmieniać?
Co gdyby nie muzyka - pytam, wolę nie wiedzieć. Pewnie bym teraz siedział albo właśnie szedł siedzieć.
Nie wiem, co jeszcze w życiu spotka nas.
Nie wiem, kiedy przyjdzie w życiu na nas czas.
Nie wiem, ile jeszcze będę grać, nie wiem nic.
Ale chcę żyć, chcę żyć, chcę żyć, chcę żyć.
Bardziej mądry niż durny, choć czasem wątpięm. Chcę żyć, dumny, młody człowiek wychowany w Polsce.
Alkoholik musi pić, nie ma nic tylko wódę, ch#j. Co mi zależy? Sam poczęstuję go szlugiem.
Za wiele się nie zmieni, man, ja już się nie łudzę. To co, może tą wódę? - pyta karczma życia.
Jak się pieprzy to nagle, sam wiem jak co się pieprzy. Jak łatwo można stracić serca ukochanych dziewczyn.