Trupia farma

Lifer

O trupiej farmie słyszałem już w połowie lat 90' gdy jeszcze chodziłem do szkoły.

Później czytałem zaledwie kilka skromnych artykułów w takich czasopismach, jak choćby CKM...

Mimo przerażającej nazwy jest to jedyny taki, pionierski ośrodek nauk antropologicznych na świecie.

Bardzo lubię książki naukowe, związane bezpośrednio, lub pośrednio z archeologią, historią, antropologią i zoologią itp.

Trochę ich już w swoim krótkim życiu przeczytałem. Ale biorąc do ręki tą książkę, po kilku pierwszych stronach, lekko się zawiodłem, że nie jest to typowa książka naukowa. Jak się okazało później, jest to jej niepodważalną zaletą.

Dr Bill Bass człowiek, który  dzięki swoim badanią osiągnął wielki sukces i przyczynił się do rozwoju nauk kryminalistycznych, opowiada  jak współpracując z policją przeczesywał miejsca zbrodni, szukając najmniejszych wskazówek niezbędnych do rozwiązania sprawy. Jako antropolog sądowy był wzywany do zwłok w różnych stanach rozkładu.

Jeszcze w latach 70' mało było wiadomo co tak naprawdę dzieje się z człowiekiem po śmierci. Jakie zachodzą procesy biochemiczne w ciele? Jak szybko zwłoki się rozkładają? Jakie warunki opóźniają lub przyspieszają te procesy? Czy, ubranie, miejsce, pora roku i temperatura, mają wpływ na rozkład? Czy rany i obrażenia również mają wpływ?

Aby rozwiązać wiele trudnych spraw kryminalnych i poszerzyć swoją wiedzę dr Bass współpracując z Uniwersytetem w Tennessee, zakłada "Trupią farmę".

Do dziś to miejsce jest usiane ludzkimi szczątkami, leżącymi na otwartej przestrzeni, upchane w bagażnikach, leżące w bagnach, terenie zalesionym itp. Wszystko po to by jak najdokładniej zbadać czynniki środowiskowe wpływające na autolizę, czyli rozpad tkanek.

Studenci dr Bass'a są dziś światowej klasy specjalistami z różnych dziedzin medycyny sądowej. Wszycy zaczynali od jego wykładów i "Trupiej farmy"

Czytając tą książkę, odnosi się wrażenie, że każda zbrodnia jest do wykrycia i udowodnienia. Niestety w rzeczywistości niekiedy bywa inaczej...

Szczerze polecam!

A ciekawskich zapraszam da obejrzenia dokumentu o tym miejscu:

1

2

3

4