Cholernie raniąc całował inną.
Mówicie, że wolicie dziewczyny naturalne, a jak nadaży się okazła lecicie do pierwszej lepszej solarówy.
Nie obiecuj mi, że mnie nigdy nie zostawisz, pokaż to.
Bo tam gdzieś po świecie chodzi ta twoja druga część, zabłąkana, smutna, zamyślona, nie patrząca na to co mówią inni, robiąca zawsze swoje, dążąca do wyznaczonego celu, mająca swoje rację, taka sama jak ty.
Nie chce od ciebie bukietów kwiatów, tysiące miłych słówek, wystarczy mi szczere "kocham" i TY.
Bo czasami mam taką myśl, żeby uciec od tego świata, od tych ludzi którzy mnie otaczają, od tego smutku, nienawiści, od tego pojebanego świata.