Zaczęło się z początkiem LO, z wakacjami 2008 - najpiękniejszymi w życiu i problemem z radzeniem sobie z własnym temperamentem.
Przemknęło dostrzeżalnie, z przystankami na miłość, a jak nie było miłości to był korek z anonimowych komentarzy.
Wniosek. Kto jest wolny, tego życie jest bardziej pasjonujące, bo mu można pojechać.
Wyprowadziłam się z rodzinnego domu pełnego ciepła i napominania o noszeniu kapci. Kupiłam sobie kapcie do nowego domu. Wyprowadzam się z rainoforange.photoblog.pl. Uzewnętrznianie pomogło mi zrozumieć. Idę dalej uczyć sie siebie w bardziej anonimowy sposób.
Dziękuję tym, którzy byli tu częstymi goścmi, mimo, że nigdy ich nie poznałam. I tym,którzy reagowali, a nawet traktowali jako jedyny sposób dowiedzenia się czy u mnie wszystko w porządku. :)
Kolejny etap za mną.
Do pokonania level "Poznań".
Jestem szczęśliwa. :)
Inni użytkownicy: bogna123lollypoplollypopolejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekonta
Inni zdjęcia: Pierwszy wypatrzony elmarWiosna pamietnikpotworaKlasztor ściana frontowa bluebird11Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentova