życie

życie..co to jest? dla jednych to nudna codzienność, w kółko to samo-złe i te jeszcze gorsze dni, czasem mają ochote skoczyć w przepaść i zapomnieć, ale boją się śmierci, a ci którzy się nie boją umierają (w tym przypadku lepiej się bać).. inni żyją bo muszą, męczą się, lecz żyją dla innych i to im daje siłę <3. Są jeszcze nieliczni, którzy żyją, bo chcą, bo choć życie jest okrutne oni chcą pokazać, że są silni i wyłapują z życia to co najlepsze i dzięki temu ich życe zmienia się na lepsze, cenniejsze.

Dzisiaj spotkałam się z narodzinami [moja siostra urodziła śliczną, zdrową dziewczynke ]. Lena, bo tak nazwała ją moja siostra dostała szanse, dostała życie. Wszyscy cieszyli się z narodzin, płakali ze szczęścia i to pokazuje, że życie jest najcenniejsze.

Gdy dziecko odrazu po wyjściu z brzucha nie płakało moja siostra przestraszyła się, że nie żyje, odrazu łzy napłynęły jej do oczu i przytuliła się do naszej mamy. Nagle dziecko ruszyło się i zaczęło cichutko płakać, oznaczało to życie. Teraz wyobraźcie sobie, że moja siostra tyle cierpiała, przez pare miesięcy była w ciąży zagrożonej, a przy narodzinach okazałoby się, że dziecko jest martwe. Hm..aż łza się kręci w oku, ale ja dziś płakałam ze szczęścia. ;]

Więc wyjdźcie teraz z pokoju, podziękujcie rodzicom za dar życia i od dziś nie marnujcie go na błache sprawy, nie narzekajcie, że wam źle i zawsze chwytajcie dzień ("carpe diem").

' Liczę, że ci nieliczni, którzy wykorzystują dobrze każdą minute swojego życia, będą kiedyś najliczniejsi....'

by; wika (raiinbows)

Ps. Mam wiersz o wahaniu się między życiem a śmiercią. Jest mojego autorstwa i nosi tytuł "decyzja". Jeśli chcecie go w kolejnej notce piszcie ;**

* przepraszam za ewentualne błędy ort. i literówki

czytaj,klikaj, komentuj ;**