Długo nic nie pisałem, bo chociaż dużo się działo, to w zasadzie nie było za bardzo o czym pisać. Pomijam fakt, że mam drobne problemy z łącznością ostatnimi czasy.
W każdym razie nowa sytuacja nie jest do końca jasna - jak to zwykle w życiu bywa - lecz ogólnie wrażenia i wyciągnięte wnioski są raczej jasne. Bez głębszych analiz i wywodów ktore i tak nie mają sensu, bo ja swoje po prostu wiem.
Wrzucę tu tylko jeszcze dwa krótkie cytaty, skierowane do mnie, które najbardziej mi zapadły ostatnio w pamięć, te które są ważne...
"Ja mam z kim gadać nie muszę gadać z Tobą"
Komentarz jest chyba całkowicie zbędny, jeżeli ktoś wie kto tę kwestię wypowiedział... Cóż, każdy kto się uważa za dorosłego decyduje za siebie, i ponosi z tego tytułu wszelkie ewentualnie wynikłe konsekwencje. Wstyd i tyle.
"Jesteś jednym z nas"
Niby nic wielkiego, a jednak... To jedno zdanie, choć wyrwane z kontekstu, z uwagi na okoliczności znaczy więcej niż można sobie wyobrazić. I tak jest.