Sobotnia impreza niekoniecznie wyapliła tak jak miała, ale cóż... niektórych rzeczy nie da się przewidzieć. Ratowanie zdrowia i życia to obowiązek, który nie spada z nas nawet w czasie wypoczynku weekendowego... i tak finał wieczorny zaprowadził mnie do szpitala wojewódzkiego na Witosa.
Obyśmy nie musieli tego powtarzać, ale w razie czego następnym razem zrobimy to lepiej - ratownictwo medyczne to też część tego czym się zajmujemy.