Dzień Dziecka :)

UWAGA:

Pierwszy od długiego czasu wpis pozytywny, również opisujący minione wydarzenia :) Opis zdjęcia w konwencji używanej dotąd przez Julię :P

Dzisiaj dnia pierwszego czerwca, z okazji Święta Lasu (zwanego tudzież Dniem Dziecka), wybrałem się na małą wycieczkę do Namysłowa, gdzie wraz z kolegą z forum - moim imiennikiem, dlatego dalej będę zwał go tak jak go wołaja jego znajomi z reala, czyli Richie - mieliśmy się udać zakupić jego nową gwiazdkę CE220...

Niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem, ale i tak było nienajgorzej ;)

1. Rano z przyczyn czasoprzestrzennej niemozliwości bycia przez Richie'ego w dwóch miejscach jednocześnie musiałem jechać do Namysłowa PKS-em... Tak, 1,5 godziny tłukłem się w tym zielonym zabytku rodem z Holandii bodajże. A taką miałem nadzieję że przypomnę sobie lata dzieciństwa w starym dobrym Autosanie H9-21... Pech. No i w Świerczowie się dowiedziałem, że jednak dzisiaj nie jedziemy kupować tego Coupe... A to zdjęcie zostało wykonane na dworcu PKS w Namysłowie.

2. Długo nie musiałem czekać, aż podjechała po mnie czarna limuzyna :) Niby to tylko kolor, ale jednak zdecydowanie ten kolor pasje do tego modelu - swoje muszę przemalować ;D Fota zrobiona pod "zamkiem" (muzeum).

3. To wcześniejsze zdjęcie zamku, czyli średniowiecznej zabudowy bardziej przypominającej grupę paru kamiennic, niż jakiś fort - nie mniej robi wrażenie.

4. Czy to wymaga jakiegoś komentarza? "Browar Namysłów 1538" - obowiązkowe miejsce pielgrzymki dla każdego faceta :D A zaraz naprzeciw znajduje się średniowieczny, równie potężny jak reszta dawnych budowli w mieście, kościół, który do lat 90 był używany jako magazyn browaru... Do takiego kościoła to pewnie niejeden niewierny by zaczął chodzić ;)

5. Również browar, tyle że widziany od strony zamku... To co tam wystaje ponad mur... Tak, to są palety z kratami piwa ;D

6. Również zabytkowa brama - prawdopodobnie pozostałości dawnych fortyfikacji - broniąca wjazdu na dzisiejszy rynek

7. Ta sama brama widziana z bliska i drugiej strony - widoczny jest herb miasta.

8. Tak wygladają uliczki wokół rynku... I na tym zdjęciu jest gwiazda :)

9. Namysłowski ratusz... cóż wiecej mogę powiedzieć ;)

10. Po zwiedzaniu centrum Namysłowa przyszedł czas na okolice - i tak się jakoś zapytałem o jakiś zbiornik wodny... i tak trafiliśmy nad zalew niedaleko miasta. Richie odstawia lansik przy swojej gwiazdce ;)

11. Znad zalewu pojechaliśmy do położonych kilka kilometrów dalej Michalic, gdzie znajduje się drewniany kościół z I połowy XVII wieku - to on właśnie widnieje na zdjęciu.

12. Po powrocie z Michalic było jeszcze trochę jeżdżenia, m.in. w sprawie tankowania, po czym zapadła decyzja o powrocie do Opola. Aby to zrobić jednak należałoby uruchomić CB-Radio aby nie nadziać się na jakiś zbłąkany patrol, a to z kolei wymagało zatrzymania się na parkingu. Wtedy i ja wykorzystałem okazję do lansu przy cudzym aucie :P


Generalnie były jaja, jako że oficjalnie do Opola jechaliśmy do ASO po dwie żarówki oświetleniowe... Na miejscu u Wróbla Richie jednak stwierdził że na dzień dziecka coś mu sie należy i kupił sobie w salonie breloczek Mercedesa... To że cena trzykrotnie wyższa niż ta którą ja dałem za swoje dwa IDENTYCZNE breloki jest przecież niczym wobec radości dziecka ;)

Z salonu śmignęliśmy prosto do magazynu gdzie Czaja - kolejny ziomek z forum MB - miał rozładunek swoim Volvo FH12... Niestety wyszło tak, że nie było za bardzo czasu pogadać, ale miło było jednak poznać oobiście ludzi których się wcześniej nie widziało na oczy...

Opis wyprawy starałem się zrobić taki w miarę treściwy, ale pewnie pominąłem pewne szczegóły, ale i tak to był dobry dzień :)