photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 MARCA 2013

Zaciesznie...

 

Zastanawiająć sie co napisać sporzałam w kierunku okna i spostrzegłam na parapecie kwiaty na dzień kobiet, które dostałam. Tak, o tym właśnie będę pisać. Dzień przed 8 marca dostałam od taty bukiecik goździków, od Maxa piękną herbacianą różę i ze szkoły 2 malutkie różowe różyczki. A co do Maxa... nie wiem. on się stara cały czas, robi sobie nadzieję. Nie wiem już co robić. Nie chcę zrywać kontaku, bo to jest jednak osoba do której  się przywiązałam. Nie jako do chłopaka na dłuższą metę, ale bardziej przyjaciela. Dobrze mi się z nim rozmawia, bawi, pije, cokolwiek. Nie chce dawać mu nadziei, wraaaa !

Mam ochotę się zakochać z wzajemnością... Wszyscy wokół kogoś maja a ja - sama. do dupy z takim czymś! Mam kogoś na oku... Jak go poznałam to pytał się mnie o niestworzone rzeczy i to mi dało do myślenia. Szperałam w internecie, oglądałam filmy cały czas o nim myśląc. Zaak mówił, że jak poszłam do domu z Tawerny to był jakiś zmulony. Coś tam zaczęli gadać o mnie, a on nie patrząc się na nich słuchał i raz skomentował. Potem mu powiedział "pierwszy raz zakochałam się w gimnazjalistce". Tak.. nie mógł uwierzyć ile mam lat. Pytał się co oznacza numer na mojej dłoni. Powiedziałam że to ilość dni życia. Odszedł 2 metry dalej i podzielił tą liczbę przed 365, heh. "To jest nie możlwie, bo wychodzi na to że nie masz nawet 16 lat!" Nie mógł w to uwierzyć i to bardzo przeżywał. Jak byłam na jego koncercie to się tak fajnie przytulił.. Anka się śmiała że się zarumieniłam ! Peeewnie. Jak zaczął grać to stałam przy samej scenie. Jak najbiżej niego. Czułam na sobie co jakiś czas jego wzrok, pare razy przed chwile patrzeliśmy sobie w oczy.. To taki filmowe i porąbane. Jak tata zadzwonił, ze już jest po mnie i mam wychodzić to poszłam stamtąd. Po koncercie (jeszcze stojąc na scenie) zapytał się Zaaka

-Gdzie ona jest?

-Kto?

-Ty już dobrze wiesz.. !

-Nie wiem... poszła do domu.

To takie filmowe.. Pyta się randomowych ludzi gdzie jestem, a mnie już nie ma. Tak samo było w tawernie. Ja muszę już się zmywać, a on robi wszysto żebym została, ja odwacam się na pięcie i idę.. Raz przypadkowo go spotakałam (tsaa... specjalnie poszłam w kiedunku tawerny żeby go spotkać). Zaprosił mnie na piwo, chwile pogadaliśmy, ale raczej więcej gadał z jakimś kolesiem, który z nami przy stoliku siedział.

No cóż.. takie tam dziwne moje akcje. Jak już usiadłam i zaczęła pisać to teraz nie mogę skończyć. Masakra.

 

 

"Chciała przywołać obraz jego, lecz jej oczy zakryte były powiekami

w jakieś nadzwyczajny sposób widziały tylko nieogarniony

przestwór regularnych wzorów, rozświetlonych tajemniczym swiatłem".

Komentarze

fojcikowa miłego dnia życzę c;
+ładne zdjęcie
10/03/2013 11:28:03

Informacje o quitefire


Inni zdjęcia: Osioł Boży bluebird111409 akcentovaLove damianmafiaDrogą przez las andrzej73Hejoo patusiax395:) szarooka9325Miły zakątek. ezekh114Uparty jak Osioł :) bluebird11Rekonesans terenu. ezekh114... thevengefulone