Ahh musiałam dodać fotkę.. Taka jak na nk, ale to nic - podoba mi się :)
Księdza mi przenoszą :( Załamka super totalna, tak jakby ktoś lub Ktoś powiedział mi nagle: słuchaj, od dzisiaj musisz radzić sobie bez swojego Anioła Stróża
No cóż, pocieszam się myślą, że pewnie gdzieś tam w TURKU będzie komuś bardziej potrzebny
Jutro dzień ojca: chciałabym złożyć z tego miejsca życzenia ekhem.. KK, ojcu Robertowi, Szymkowi (chociaż nie.... on mnie nie lubi chyba, a cały czas się łudzę :P) ojcu Damianowi, w ogóle wszystkim pocieszycielom i frankom. Dzia ! I oczywiście przyszłym ojcom moich chrześniaków czyli Dominisiowi i yyyy nikomu więcej. No chyba że Łukaszowi ;D
Kurdee.. waham się cały czas pomiędzy opłakiwaniem (KK..) a ekstatyczną radością (GR :D:D:D:D)
No cóż.. dziś mi pękła (dzia Teresa :P) struna od gitary.. i prawie jakieś zboki nam niewiadomoco zrobiły....... wszystko przemawia za opłakowaniem xD