Nobody compares to YOU :) 

Wowowow, kogo tu mamy. Normalnie bym nie pisała, ale kiedy czytasz swoje stare notki i jedyne co sobie powtarzasz to "JA PIERDOLE????"....no cóż, napisać coś trzeba. No to piszę: JA PIERDOLE XD

Poziom spierdolenia osiągnął lvl over 100000, zawsze kiedy wracam na mojego photobloga poczytać stare notki nie wiem czy śmiać się czy płakać?:( W każdym razie, nie ufajcie tym, którzy wierzą w "ludzie się nie zmieniają". Oj zmieniają.

Można wynieść z tego jakieś pozytywy, no wiecie, dostrzega się jednak zmiany,prawda? ALE CZY O TO W ŻYCIU WALCZYŁAM?XD

Dobra, na poważnie. Jeśli ktokolwiek to przeczyta i dziwnym trafem ma poniżej 18 lat, słuchaj mnie uważnie. (OCIECHUJ, ALE RYM DOJEBAŁA XDD)

a) nigdy nie baw się w photobloga,

b) w ogóle nie wrzucaj nic do internetu,

c) a najlepiej to wyjeb router w pizdu :(

Teraz serio na poważnie. Fajnie jest mieć coś takiego nawet jeśli jest to spierdolony photoblog. Koniec wakacji, odpalam sobie go pierwszy raz od...w chuj dawna. I czytam, oglądam. Cieszę się bardzo. Widzi się tę różnicę w zachowaniu,myśleniu,wyglądzie, kurwa we wszystkim. Polecam to uczucie. Ludzie się zmieniają, jedni nagle, inni z biegiem czasu ale zmieniają. I wiem jedno: raz jest lepiej, raz gorzej, ale bez pewnych rzeczy w życiu nie bylibyśmy tam, gdzie jesteśmy teraz. Nigdy nie możemy się poddawać, przestawać wierzyć, odpuszczać. Bo przychodzi taki moment w życiu, kiedy jest lepiej, wręcz najlepiej i nikt nam tego nie zabierze,nawet jeśli są tacy co próbują :) tym pozytywnym akcentem kończę (wow) notkę na (wow) photoblogu i wrócę za kolejne sto lat pośmiać się i z tego wpisu. Pjooonteczka!