Dawno mnie nie było tutaj.
Dzień przed świetami. Pierwsze święta z naszą dziewczynką. Jeszcze Nas nie widzi, ale doskonale słyszy. Daje popalić kopiąc w brzuszek. Rozwija się dobrze. Ja czuję się dobrze. Nie wymiotuje. Nie grubne. Brzuszek nie odstaje zbyt wiele.
Najbardziej wkurzające są spojrzenia ludzi na ulicy.
"dzień dobry" , "hej" i wzrok wlepiony w brzuch.
Chce się krzyknoć : HELLOŁ TUTAJ mam oczy ! to tylko dziecko.
....
Nigdy nie zrozumiem logiki większości ludzi na tym świecie. W Polsce.
______________________
Czas prezentów. To będą niezapomniane świeta. Już pod choinką widzę kilkadziesiąt pięknie zapakowanych upominków. WIdzę mamę wraz z gosposią i babcią kszątające się po kuchni. Widzę tatę, któremu jak nigdy nic nie pasuje i wszystko ma w dupie :P. Widzę swojego mężczyznę, który próbuje wszystkim pomóc, a jak zawsze dostaje tylko opierdol, ale zaciska ząbki i wciąż jest uprzejmy :*.
_____________________
Będzie dobrze.