Rozdział 2
Następnego dnia, obudziłam się w domu Kamila, po raz pierwszy nie wiedziałam, co zrobić w tej sytuacji, ale czułam się bezpiecznie, więc nic nie zrobiłam. Dopiero po chwili, gdy rozejrzalam się, po sypialni zobaczyłam, że Kamila nie ma obok mnie, więc Go zawołałam:
- Ej Kamil jesteś tu? - powiedziałam troszke wystraszona.
- Tak Księzniczko, już idę. - odrzekł.
Wtedy wszedł do sypialni, z wielką tacą, obsypaną płatkami róz, na której znajdowalo się śniadanie. Dopiero gdy podał Mi tacę, zobaczyłam duży napis: KOCHAM CIĘ!, a obok znajdowała się czerwone podłóżne pudełko, popatrzyłam na Kamila, a on szepnął:
- Otwórz proszę.
- A więc otworzyłam i zobaczyłam piękny, srebny łancuszek, w kształcie serca, a gdy sie je otworzyło w środku widniał napiś: Ja i Ty to jedność! Z tych emocji, nie wiedziałam co powiedzieć więc sie rozpłakałam i Go mocno przytuliłam wtedy On uniósł moją twarz i Mnie pocałował. Po paru minutach, odezwał się i powiedział: No to teraz jedz, a później odprowadzę Cię do domu.
- Dobrze - zaczełam jeść z smakiem
Gdy zjadłam, zaczełam szukać Kamila po całym domu, wkońcu znalazłam Go w kuchni,i wtedy powiedziałam ,, Ej kotku dziękuje za wszystko ", to nie wszystko idz poszukaj łazienki. Zrobiłam jak kazał i poszłam szukać łazienki, nagle zobaczyłam, duż szczalke, z pładków róż, która jak się okazalo zaprowadziła mnie do łazienki. Tam na środku, stał Kamil z wielkim bukietem róż, dopiero wtedy tak na prawde zrozumiałam, jakie mam szczęście. Podeszłam do Niego, i mocno Go pocałowałam. Potem zaczeliśmy się namiętnie całować. Byłam oparta o ścianę, a On trzymał Mnie w obięciach, a każdy Jego pocałunek był namiętniejszy od poprzedniego. Dopiero później zobaczyłam, te wszystkie świece, wino i dużo płatków róz rozsypanych po pomieszczeniu. W wannie pływały małe, białe statki, a na nich dwojga zakochanych ludzi. Wtedy Kamil rozpiął Mi bluzkę i zaczął, całować po szyi, było tak romantycznie, że wkońcu razem wylądowaliśmy z winem w wannie. Potem odprowadził Mnie do domu i tak się zakończył Mój romantyczny poranek. W tym samym czasie, Daria i Tomek, spędzali razem dzień, a zaczeło się, od telefonu:
- Hej Kochanie otwórz drzwi. - powiedzial Tomek.
- Cześć, ale po co je otwierać? - spytałam zaciekawiona.
- A to już Moja słodka tajemnica. - rzekł
A więc poszłam i otworzyłam, a tam zobaczyłam, że od podjazdu, aż po ścieszkę, dla pieszych, były ponaklejane serduszka, a na nich karteczki z wskazówkami, a więc ciekawa, co jest grane poszłam, za nimi. Gdy tak szłami czytałam wskazówki typu ,, Ej skarbie skręć w lewo, już jesteś blisko, zaufaj serduszkom:*Kocham Cię " W końcu doszłam na polanę, otoczoną lasem, a to oo tam zobaczyłam przeszło wszelkie Moje wyobrażenia. Chcecie wiedzieć co zobaczyłam? No to powiem Wam. Zobaczyłam piękną altankę, zrobioną z słomy. Koło altany, stał wielki napis z kwiatów: Skarbie, jesteś wszystkim co mam. Podeszłam bliżej i zobaczyłam chuśtawkę, która była zamieszczona na starym drzewie. Potem ujrzałam stółpięknie dekorowany, a na nim wegetariański obiad i trzy rodzaje win. Za alltaną, siedział malarz i malował, chwilę kiedy Tomek spytał się Mnie czy zostanę Jego dziewczyną. Oczywiście to nie koniec rewelacji, bo na końcu lasu siedział mój ulubiony piosenkarz Mesajah i śpiewał moją piosenkę:
,, Każdego Dnia". Po piosence dał Mi autograf i poszedł w las. I właśnie w tej chwili wyszedł Tomek. Z oczu spadały Mi duże krople łez. Z tych emocji, nie wiedziałam co powiedzieć. Przytuliłam Go i powiedziałam, że lepszego chłopaka, to sobie nie mogłam wybrać. Potem zjedliśmy obiad i długo rozmawialiśmy. W końcu Tomek przyprowadził białą klacz Bajkę, na którą siadłam razem z Nim i tak znalazłam się w domu.
~~6~~