Rozdział 1
Daria spala u Mnie, całą noc, obmyślałyśmy a raczej myślałyśmy, jak będzie wyglądać jej randka z Tomkiem.
- A jak to tylko przyjacielski wypad, a nie randka - powiedziała zmartwiona
- Ok głupoty pleciesz, oczywiście,że to randka. Powiedziałam, chyba nie zbyt przekonująco. W ten moja komórka zaczeła wibrować. Dostałam sms od Kamila: Jak Ci się spalo, kochanie:*?
Ja: Bardzo dobrze, a Tobie : * ?
Kamil: Dobrze, śniłem o Tobie ; ) Spotkamy się dzisiaj?
Ja: Oczywiście o 15.00 w stsdninie Kocham Cię!
- A ty znów z Kamilem rozmawiasz- śmiała się Miranda ze mnie
- He he idź się lepiej na radke szykuj z Paniem Tomkiem
- Tak fakt zaraz wychodzę Paa - uśmiechnela się
- Wygladasz sexi - powiedziłam
- Czekam z niecierpliwoscią. - Powiedziałam szczerze
- Idę już pa.
Po 15 minutach byłam już na miejscu, lecz Tomka jeszcze nie było, więc usiadłam na mórku i czekałam z niecierpliwością. Gdy tak czekałam na Niego to zastanawiałam się, czemu go tak długo nie ma, że może stchurzył i poszedl do domu, albo coś. Wtedy pojawił się na pięknym, długowlosym, czarnym rumaku. I po chwili powiedział:
- Hej, sorry, że się spóźniłem, ale moja mama, się oparzyła gorącą wodą i musiałem z Nią jechać na pogotowie i jako nagrodę, za twoja cierpliwość, zabieram Cię na przejadżczke konna.
- O to wspaniale : ) a stało się jej coś poważnego, to znaczy boli Ją coś czy coś?
- Nie nic jej nie jest, juz jest w domu.
- Ahmm rozumiem ;) To może jedziemy już do tej stadniny, bo robi się ciemno?
- No dobrze to wskakuj.
Gdy weszłam na konia On obioł Mnie. Następnie zjedliśmy pyszną kolację, przy gwiazdach.
- Był to bardzo romantyczny wieczór - powiedziałam
- Nie zaprzecze - powiedział z szerokim uśmiechem .
~~3~~