Świetny dzień :D

Na zdjęciu widać mojego ukochanego tymbarka , fotkę robiła Klaudia , jednak to ja byłam pomysłodawcą ;)

Dzisiejszy dzień zaliczam do baardzo udanych , ponieważ spędzony on został w najlepszym towarzystwie ;*

Ale od początku ;d

Gdy wróciłam do Ośna , ze Świnar ( gdzie jeździłam konno :D ) , zadzwoniłam po Klaudię . Zjadłyśmy rosół i poszłyśmy nad jezioro . Leżałyśmy na mostu słuchając muzyki ( Dżem- Wokół sami lunatycy ) i śmiejąc się z byle czego . W sumie tak jest zawsze gdy wychodzimy :D Po pewnym czasie Klaudia zadzoniła po Bartka , który w mgnieniu oka do nas dotarł ;) Siedziliśmy wtedy w trójkę . Klepałam takie suchary , że aż mi teraz głupio .. Nawet zdołałam zamoczyć nogę przez przypadek , ale ok -.- 

Gdy odpoczywaliśmy jakiś dziadek się do nas przysapał , więc się zmyliśmy ;) Łaziliśmy razem do 17 , a następnie poszłam z Bartkiem na spotkanie do bieżmowania ;p Po kościele razem z Klaudią , Bartkiem , Kubą , Nikolą i Ariane wybraliśmy sie na spacer .. Było bardzo ciekawie i śmiesznie oczywiście :D

Moja bluza znowu musiała posłużyć jako "torba prowiantowa" . Udaliśmy się na mury ;] Siedząc tam stwierdziliśmy , że jesteśmy głodni i poszliśmy na pizzę . Bartek dostał tam 15 % zniżkę dla inwalidów :D

W drodze do Ariane Nikola nas opuściła :( Postanowiliśmy , że lepiej będzie jak pójdziemy nad jezioro , więc tam się udaliśmy . Siedzieliśmy na mostku i wspominaliśmy jakieś suchary ;p Nagle wyskoczył Daniel i Piszczuś , którzy dołączyli do naszego stada ;) Jakoś po 20.30 odprowadziliśmy Ariane . Następnie gdy szliśmy pożegnać Kubę , Klaudia z Bartkiem odłączyli się od nas :(

Zostałałam sama z chłopakami ;p Koło bloków spotkaliśmy Maćka , który przyłączył się do naszej "ekipy" . Nie wiem co w tym czasie robiła Klaudia z Bartkiem ;) Pożegnaliśmy Kubę . Miałam z nim jechać do Radachowa , jednak po przejechaniu 4 m. siedząc na bagażniku stwierdziłam , że to za duży ból . ;))

Razem z Maćkiem , Danielem i Patrykiem wybraliśmy sie do Żabki . Następnie chłopaki próbowali zaciągnać mnie na jakąś denną potupaje , ale się nie dałam ;) Wróciłam do domu przed 22 , ciągle zastanawiając sie nad tym co robiła Klaudia z Bartkiem :D

Pozdrowienia dla żaby , którą Kuba zrzucił z "wieżowca" ;)

  Nadal nie  wiem jakim cudem ona przeżyła ..;P

Dziękuję Klaudii , która wyciągnęła mnie dziś z domu mimo tego , że miałam okropny humor . Na szczęście ludzie z którymi spędziłam cały dzień poprawili mi go bardzo . Oby jutro było lepiej , chociaż sama już nie wiem , co się ogólnie dzieje . 

Mam 2 świetne wiadomości :D 

1- Prawdopodobnie Klaudia będzie uczyła się w Chemiku ( + Bartek też ma zamiar uczyć się w GW . ) :)

2- Na 99% będę uczyła się na Przemysłowej ( oczywiście jak się dostanę ) , to chyba już moje nieodwracalne postanowienie ;P Teraz to tylko muszę skupić się na nauce i będzie dobrze . Oby wszystko się ułożyło :)

                                                                                  Dziś też mam zamiar zamulać na gg do 2 rano , a co :D