Dziwny dzień.
A zaczęło się od tego, że siostra rano mnie zamknęła na oba zamki (jak u mnie się zamknie na 2, to nie można od środka otworzyć). Zadzwoniłam po swe wybawienie w postaci Izkyy zrzuciłam jej klucze przez okno a ta nie mogła mi drzwi otworzyc nimi <lol2> no ale jakoś se poradziłyśmy i poszłyśmy przepisywać jej zeszyty xD spóźniłyśmy się na 74, to ja pojechałam do 40 do jej szkoły, żeby zawieść pożyczone zeszyty Ewelinie, która nie odebrała smsa bo miała wyłączon telefon.xD To se pojechałam do mojej własnej szkoły XD
Przez ostatnie 3h lekcji (polski, polski, wok) TROCHĘ mi się nudziło (jak każdemu xD) więc se te zeszyty poczytałam i muszę powiedzieć, że higiena to bardzo ciekawy przedmiot<lol2>: higiena stóp, higiena ee.. jamy ustnej<lol2> i dowiedziałam sie jaka jest budowa włosa xD
I po lekcjach znowu miałam pojechać z tymi zeszytami. Wsiadłam w pierwszy autobus, jaki przyjechał - 11- było napisane, że jedzie na Racławickie, nawet nie sprawdzałam, czy w dobrą stronę. I pojechałam taaa.. na końcowy na ulicę, której kompletnie nie znam, nawet nie wiedziałam, że taka istnieje xD wróciłam sie trasą autobusu taka ucieszona bo to zaraz przyjedzie jakiś trajtek to dojadę na te Racławickie. Przyjechał. Nie wiem, jak to zrobił, że pojechał w drugą stronę (nie znam się na trajtkach!! XD), w każdym razie obczaiłam się dopiero, jak przejechał blisko mojej szkoły. I przeszłam sie na drugą stronę na przystanek, z którego wsiadłam do 11 brawo XD i se pojechałam juz 57 (prywatnym który się wlekł ze 20km/h
37 to już by pędziło z 60 XD).Trochę sobie Ewelinka na mnie poczekała(0,5h xD ale ja byłam pewna, że one kończą gdzieś koło 17.30.)
Potem już do domu nareszcie 40 xD i 15 minut w domu i gdzie se poszłam? głupie pytanie XD do IZKYY (ja nie wiem dlaczego ja tak piszę <lol2>) jej brat wyznał mi miłość XD przy czym z 10 razy sie spytał, czy będę jego koleżanką i czy lubię go brardziej niż moją siostrę <lol2> i żebym się u niego czuła jak we własnym domu, i zaprosił mnie na sylwestra oraz uznał, że powie swojej mamie, żeby mu kupiła 160-kartkowy zeszyt, bo będzie pisał o moim życiu<lol2>
pierwotny tytuł: Gabi i słoneczko ["- dlaczego słoneczko akurat? - bo ona jest ... błyskotliwa"aaaha. xD]
drugi: Gabi Rukh i ShahRukh Rukh []
trzeci: [ee.. zapomniałam, ale był! jak se przypomne to napisze XD]
czwarty: Gabi to najpiękniejsza dziewczyna na świecie [nie no rozjebał mnie tym xD]
piąty: Gabi i totalna głupota [pamiętajcie, że to o mojej biografii]
miłość
a jutro do eMpIkAaaAa aaaa XDD
i cytattttttt:
- A po co mi chłopak? Ja mam monitor.
ja też
loving you's the right thing to do
bless;*
ps. na zdjęciu Ritesh Deshmukh jakby ktoś chciał wiedzieć xD