i wróciliśmy..
taka szkoda, pomimo tego, że upał czasem zwalał mnie z nóg. w Polsce zimno i jakoś póki co nie mogę się przyzwyczaić. oby to szybko minęło. tęsknie za tym miejscem, bo odpoczęłam tam, nie myślałam o problemach, bez znaczenia był dzień, godzina, pora dnia. prawdziwe wakacje. Piotruś, chcę żebyś wiedział, że dla mnie to też były najlepsze z wakacji na jakie kiedykolwiek pojechałam. przy Tobie i dzięki Tobie, czułam się zrelaksowana i odprężona, czyli plan został wykonany w stu procentach. I Twoje "kocham Cię" w najpiękniejszym miejscu Aten ścisnęło za serce, tak jakbym usłyszała to pierwszy raz. Pomimo tylu wspólnych dni już na samą myśl o Twoim wyjeździe jest mi przykro. ale cóż poradzić. jeszcze raz bardzo Ci dziękuję, za wakacje i za to jakim jesteś człowiekiem - Twoje wielkie serduszko i ciepłe ramiona pokazały mi, że już nigdy w życiu nie zostanę sama. S'agapo :*:)
i praktyki.
szkoda mi tych plątających się pod nogami maluszków, ale jaka to satysfakcja uspokoić dziecko i dac mu poczucie bezpieczeństwa, otrzymać od niego piękny uśmiech. a, no i przybić piatkę, a jak! bo przecież faceci nie płaczą, nawet najmniejsi :) to tylko kilka godzin dziennie, a ja czuję, że mogłabym tam siedzieć nawet cały dzień.to kwestia naładowanych na wakacjach baterii albo tak wielkiej chęci uczenia się i przekazywania tego, że aż samą mnie to dziwi :)
i ostatni miesiąc wakacji.
i tyleeee rzeczy do zrobienia. i przysięgam, od października uczę się systematycznie!!!
dobrze być Polakiem - darmowe piwo w knajpach, like it!
16 MARCA 2018
19 SIERPNIA 2017
29 LIPCA 2017
27 KWIETNIA 2017
10 MARCA 2017
8 LUTEGO 2017
26 STYCZNIA 2017
20 PAŹDZIERNIKA 2016
Wszystkie wpisy