Mein Gott, ledwo zdążyłam w listopadzie... byłoby w sumie miło, gdybym tak choć raz w miesiącu się tu pojawiała, nieprawdaż? Ja naprawdę nie mogę odżałować tamtych lat, tamtych czasów, gdy codziennie rano siadałam i kropiłam notkę, niczym Sewer Maciejowski swoje powieści. Co się stało, że już tak nie potrafię? Pracy mam mniej (choć to się może od Nowego Roku zmienić, bowiem Derechcja chce mi przyfastrygować nowy dział, cała pociecha, że ekstra płatny), ale czasu wcale przez to nie więcej. Może dlatego, że codziennie dwie godziny wypadają z grafika na film... odkąd kupiłam sobie projektor i duży ekran, oglądam filmy codziennie i to już jest wieczorny rytuał. A kiedy byłam ostatni raz na przyprawie jakiejś? O, tego nawet najstarsi górale nie pamiętają!
No, może kiedyś, na emeryturze... ale wtedy to chyba nie stać mnie będzie na internet :) chyba że się wydam bogato za mąż (bogato = mąż z normalną emeryturą, a nie 200 zet, jak mi ZUS prognozuje). Byle nie było tak jak z Sekretarą, która już podłapała gościa z kasą, już snuła plany, jak to będzie podróżować po świecie (a zamieszkać mieli za oceanem)... kiedy narzeczony przestraszył się koncertu w kościele, na który go zaciągnęła, że niby dewotka albo co...i zmył się daleko daleko stąd. A ja - robię za psychoterapeutę od tej pory :(
Więc tak. Co do poprzedniej notki, październikowej, to odpowiedzi padły. Bzapiski podała zarówno nazwę i właściciela firmy wynajmującej powozy, jak i tytuł powieści, gdzie ta firma się pojawia. Maro i Bomba61 podali nazwę cyrku - Buffalo Bill. Tu jedynie uściślę, że Buffalo Bill's Wild West było tak naprawdę nazwą widowiska - a sam cyrk nazywał się Cyrk Barnuma. Kto ciekaw, może tu zajrzeć i poczytać sobie.
Zresztą ja też już kiedyś o nim pisałam.
A dzisiaj zagadka taka.
Obchodzimy właśnie rocznicę śmierci pewnej osoby. Zmarła owa osoba 26 listopada 1906 roku, a mieszkała w tym oto, przedstawionym na zdjęciu budynku. Willa zdobiła wówczas "ustronną ulicę Krakusowego grodu", jak pisał w swoich pamiętnikach Ferdynand Hoesick.
JAK SIE NAZYWAŁA TA OSOBA?
KIM BYŁA?
GDZIE MIEŚCI SIĘ WILLA?
DO JAKIEJ RODZINY NALEŻAŁA?
KTO JĄ ZAPROJEKTOWAŁ?
Podpowiedzi:
- lokator nie był rodowitym krakowianinem
- jego pierwotne imię brzmiało inaczej niż to, pod którym zapisał się w historii
- spędził sporo lat na emigracji, gdzie żywił kult dla Mickiewicza
Inni zdjęcia: Tory felgebelHala felgebelZniszczont budynek felgebel* * * * takapaulinkaTunel felgebelTunel felgebelTunel felgebelNew nails milionvoicesinmysoulSunset quen;) patkigd