Już wiem! To, o czym mówił Hempfling, ta prostota umysłu dziecka i po prostu bycie, to jest genialne! To dlatego Pronia podchodziła do mnie, kiedy siadałam na ziemi w pewnej odległości od niej i po prostu patrzyłam na nią, na istotę, którą kocham całym sercem. Ona podchodziła do mnie i stała. Tak, jakby mnie pilnowała. Zwieszała łeb tuż nad moją głową i przymykała oczy, traktowała mnie tak samo, jak swojego pierwszego źrebaka! Wow, czuję się najszczęśliwszą osobą na ziemi... <3
http://www.youtube.com/watch?v=8AsVJJ3Mt1w
Już jutro, a właściwie, to dziś, ją zobaczę! Powiem jej, powiem o wszystkim! I powiem jak bardzo ją kocham i jak wiele dla mnie znaczy. Chyba właśnie odnalazłam sens swojego życia...