Dzisiaj Wszystkich Świętych, odwiedziłam zmarłych. Piękna pogoda była więc połowa drogi to były spacery z moim także spaliłam trochę kcal a dokładniej 450... może to nie za dużo ale zawsze coś.
Dzisiaj napiszę bilans także na jutro bo w dniu jutrzejszym nie będę miała kiedy
Bilans dzisiejszy:
Śniadanie:
belriso
U dziadka w gościach :
2 małe kawałki babki ( ale myślę, że je spaliłam tymi spacerami - 450 kcal)
Obiad:
troszkę pomidorowej (około pół talerza)
troszkę gulaszu (oziaij koło pół talerza) 2 kromki ciemnego chleba
Kolacja:
herbata z cytryną, 2 łyżeczki cukru, cytryna i łyżka soku truskawkowego
Dzisiaj troszkę zawaliłam ale jutro to nadrobię
2.11.2015
Śniadanie:
serek naturalny 0% i banan
Obiad:
pierść z kurczaka na papirusie bez tłuszczu, pół woreczka kaszy gryczanej , fasolka szparagowa
Kolacja:
herbata z cytryną, 2 łyżeczki cukru, cytryna i łyżka soku truskawkowego
Myślę, że uda mi się do świąt schudnąć minimum 7 kg...
Inni użytkownicy: rocksankanewem0523jajo40235halina05tolek73trebron19adezianmkmsmfmtrytytkililkasmc
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Rudzik em0523Wiosenne kwiatki em0523Kwiecień,bądź w końcu ciepły juliettka79Kowalik :) em0523Cześć :) em0523