Jestem kompletnie zmęczona ciągłymi wyjściami. Dziś grill, jutro osiemnastka koleżanki, a w niedzielę muszę się uczyć i zapewne będę zdychać na kacu. Co tydzień spotkania, ogniska. Niby aktywność jest dobra, poza tym z jednej strony nie chcę omijać fajnych wydarzeń i okazji do spotkań z tymi, z którymi kontakt mam jedynie na ogniskach, jednak z drugiej mam ochotę odpocząć kompletnie. Poleżeć przy dobrym filmie, przed komputerem, pospać cały dzień lub czytać książkę. Nie musieć się malować, dać odpocząć włosom od codziennego mycia, nałożyć jakieś odrzywki. Zrobić taki weekend tylko i wyłącznie dla siebie a nie dla innych. Szkoda mi jest jednak opuszczać wydarzeń. Może to przez poczucie niestabilności? Wrażenie, że gdy nie przyjdę to wszyscy nagle o mnie zapomną? Sama nie wiem.
Muszę odpocząć
Inni użytkownicy: misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusos
Inni zdjęcia: Wielkanoc patrusiagdWolne patusiax395New Hair Right dawsteTo, co zostaje, gdy nie ma nic. comarroTears like a waterfall modernmedival... pils931449 akcentova:) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwia1 mktncc