pragne chudosci !  

Przepraszam Kochane, że znów się nie odzywałam,że nie pisałam.

Ale ostatnio dużo przeżywam.. między innymi, rozstanie z chłopakiem, którego kocham.

W dodatku to ja to wszystko zakończyłam. Wiem, że mnie kocha, tak samo mocno jak ja jego, ale mnie ta odległość przerasta.

Wkółko mówił, że spotkamy się za tydzień, czy za miesiąc. Od 8 miesięcy to samo, nie mogłam już dłużej.

Chcę tylko jednego. Aby był szczęśliwy, miał kobietę, która będzie kochała go nad życie, niczego więcej nie pragnę, jak tego.

Wiem, że niedługo zapomni o naszym całym rozstaniu i będzie dobrze. Wkońcu jest młodziutki, zasługuje na to szczęście, bo jest przeukochanym facetem. ;*

Kochać go zawszę będę w jakiś sposób, bo te 8 miesięcy, było cudownym okresem, nie do opisania..

Już za nim tęsknie, ale dam radę. Muszę. Zawsze byłam, Jestem i będę silną "dziewczynką"! :)

co do diety kochane.

idzie mi spoko :) nie narzekam.

nie zawalam, nie jem słodyczy, piję dużo wody.

ale co najgorsze? nie ćwiczę. nie chcę mi się ;| i to jest najgorsze.

w ferie nie będę miała co robić, bo wszyscy wyjeżdzają, więc wtedy na pewno będę tak solidnie ćwiczyć.

ale wiecie co? :) znów ważę 51 kg! :) schudłam 2 kg. ponownie. bo jak wtedy z tąd odeszłam, to mi się przytyło. ( pisałam coś tam, chyba, że usuwałam notki. )

mam nadzieję, że wam też idzie dobrze! kocham was. <3