Nie było mnie tu wieki, poddałam się, miesiąc w plecy, waga 60 kg, nie załamuje mnie to.
Ale weszłam na photobloga jeden z was, a od jednego photobloga do drugiego i do następnego.
Poczułam, że tęsknie za wami, dlatego jestem.
Kolejne podejśćie, teraz może się uda.
Wierze w siebie, mam trzy miesiące, aby zmienić swoje ciało.
Dni lecą, dlatego ja biorę się za siebie..
Nic się z Nim nie zmieniło, nadal jest tak samo, przes ostatni miesiąc jedna rozmowa na gadu gadu, tylko tyle.
Kochane wybaczcie mi, że nie dałam rady, jesteście mi jednak bardzo potrzebne, cieszy mnie to bardzo :*
Uczę się bilogi i idę ćwiczyć :O DAM RADĘ, UDA SIĘ.