huhu, piątkowe ognisko. :3
Na początek poinformuję: zostało mi jeszcze CAŁE 1,5 tygodnia wolnego! I jest mi z tym dobrze. :D
Piątkowe ognisko z dziewczynami było meeeega. :D Trzeba przyznać, że pomysł Mańka był bardzo dobry. :D Zdecydowanie lubię szczere rozmowy przy ognisku, tańczenie z Mańkiem wokół drzewka, śnieg, Martę z 'LOL' na czole i Mańka z 'KOZIOŁ', słit focie w lustrze z Dewcią i inne rzeczy, z których beka. :D Do tego ładnie się załatwiłam/załatwiłyśmy, chcę powtórkę. :D
W sobotę ładnie odpoczęłam, a w niedzielę do Bożydara i kto by pomyślał, że znowu skończymy z piwem. :< :D Do tego przyjechała do nas Nataaaaalia! A nie widziałyśmy jej z dwa lata, więc spoko. :D Potem z Wojtkiem i też dobrze. :D
W poniedziałek rocznica rodziców - przemilczę, bo humor tak zjebałam, że szkoda gadać. -.-' A wczoraj przejchałam na rowerze tyle, że dziękuję. Dziwne, że dzisiaj nie ma zakwasów, bo roweru nie dotykałam przez kilka miesięcy. No i znowu pół dnia przesiedziane u Natt. :D
Dzisiaj w sumie nic, a jutro chyba znowu z W., lubię takie wolne! :D
Zaraz po powrocie do szkoły matury, a potem chrzciny, prezencik by się przydał. :>
I skończyłam dzisiaj 'Księżniczkę z lodu'. Całkiem spoko książka, nie ma co. :D
Dziękuję za uwagę. :)))