modelka: Dominika

Dobry wieczór, na chwilę tylko. :D

No więc w sobotę zakupy z Bożydarem. :D Buty kupione, sukienka do Maćka kupiona, chociaż w sumie podobały mi się trzyyy. Teraz żałuję, że nie wzięłam jeszcze jednej, bo serio były fajne. :< Ale Natalia kupiła jedną z tych fajnych, tylko że różową. :D Poza tym nie zdążyłyśmy na pociąg i pojechałyśmy następnym, potem autobusem do Natalii, a potem zawiozła mnie do dziadka na bagażniku, haha. Dawno tak nie jechałam. :D Potem jeszcze do Martyny na urodziny, ale to chwila, bo rodzice chcieli iść do domu. :<

Za to w niedzielę Agata ładnie się wyspała, poczytała i zaczęła robić PIĘKNY regał na dzień turystyki. Rodzice pojechali, a ja grzecznie czekałam na gościa. :D Prawie padłam, jak Natalia zadzwoniła, że przyjadą razem z Wojtkiem. Masakra. :D W każdym razie trochę posiedziały, odwieźliśmy je i do 21 miałam gościa, całkiem spoko, a czas leciał jak głuuupi. :> :D No i następna niedziela zapowiada się całkiem podobnie. :D

W ogóle straszny będzie ten tydzień, non stop coś. Jutro np. pojęcia z historii, których jeszcze nie zdążyłam powtórzyć. :) W środę dzień turystyki, po szkole po buty i wieczorem korki. W czwartek sprawdzian z historii + do Gdyni po prezent chyba. No a w piątek w ogóle, sprawdzian z matmy (pozdro moje niezaczęte zadania! -.-'), a potem ogarnąć się i na osiemnastkę. W sobotę będę dzień do tyłu, więc świetnie. :D

Żeby było wesoło to dzisiaj w nocy nie mogłam spać. :) Od 3.30 do 5.30 kręciłam się z boku na bok, oglądałam tv i czytałam. A o 6 pobudka, fajnie, nie ma co. :< A teraz jak na złość też nie chce mi się spać, no WTF?

Co jeszcze? Uciekł mi Chudy. -.-' W środę i do tej pory go nie ma, zaaaaaaaajebiście. -.-' Wątpię juz, że wróci, szczerze mówiąc. No ale był z nami 9 lat i tak dziwnie teraz, jak nikt nie szczeka, kiedy ktoś podjeżdża pod dom albo nie skacze po drzwiach, jak je odkluczam. Dupa.

No i jeszcze matury 17, 18, 21 maja. Następna dupa, bo 20 są chrzciny i ominie mnie angielski, a ja nie wiem jak mi to ocenią czy coś. W każdym razie trzeba powoli szukać prezentu na chrzciny. :D

Wracam do podklejania mojego PIĘKNEGO regału, branocka. :D
Aaa! I dwie sesje szykują się na majówkę. W końcu! Trochę mi tego brakowało. :D I w sumie jeszcze miałyśmy się z Eweliną umówić na zdjęcia chyba, hm. :>