Wszystko zaczęło się 13 lutego 2010 roku. To wtedy dostała esemesa z FunSkan'a z którego od niedawna zaczęła korzystać. ' Łukasz zaprasza Cię na miłą pogawędkę' - odpisała szybko ' Ok'. i to wtedy rozpoczęła się ich znajomość. Pierwsze esemesy w których zaczęli się poznawać. Miło im się rozmawiało. Wydawał się otwartym, miłym i szczerym chłopakiem. Był dwa lata starszy co bardzo odpowiadało Patrycji. Po jakimś czasie wymienili się zdjęciami. Spodobali się sobie od razu. On był już chłopakiem z pierwszej klasy technikum, a ona uczęszczała jeszcze do drugiej klasy gimnazjum. Uwielbiali pisać ze sobą lecz nie mieli odwagi się ze sobą spotkać. Czas mijał, a oni wciąż pisali. Pewnym kwietniowym popołudniem pokłócili się. Jakiś miesiąc nie rozmawiali ze sobą lecz w końcu postanowili się pogodzić. Wciąż pisali. Rozpoczęły się wakacje lecz wraz z nimi kolejna kłótnia. Ona wyjechała wraz z rodzicami nad morze. Leżąc na plaży usłyszała dźwięk esemesa. Tak to były jego przeprosiny. Znów zaczęli pisać. Po powrocie z nad morza Patrycja opowiedziała o nim swojej przyjaciółce która wybierała się od września do tej samej szkoły co on. Postanowiła go ' obczaić '. Oni wciąż ze sobą pisali. Nastał 1 wrzesień. odezwał się wieczorem do niej. Pisząc oznajmił że od dzisiaj jest z pewną dziewczyną. Zrobiło jej się przykro. W końcu tyle się znali, tyle pisali ze sobą, znali na wylot swoje charaktery a tu nagle pojawiła się ta dziewczyna. Pisała z nim dalej. Po 10 dniach powiedział że go zostawiła. Oni także długo ze sobą pisali i on poczuł coś do niej, a ona nagle wywinęła mu numer i go zostawiła. Żalił się Patrycji i wtedy spytał czy jest jeszcze jakaś szansa, aby było coś miedzy nimi. Jej szybka wiadomość od razu brzmiała 'Tak'. Była szczęśliwa. Czuła że ciągnie ją coś do niego. Postanowili się spotkać. Do tego czasu jej przyjaciółka już zdążyła go rozpoznać w szkole. Powiedziała jej że przystojny i używa ładnych perfum ( sprawdziła to zderzając się z nim przez przypadek na przerwie ). Spotkali się 23 września. Ona miała na późniejszą godzinę do szkoły, on także. Czekała na niego w umówionym miejscu. Była zdenerwowana. Nagle zobaczyła go kątem oka. Był ładniejszy niż na zdjęciach. Podszedł i przytulił ją na powitanie. Od razu poczuła jego przecudowne perfumy, których zapach czuła przez kilka najbliższych dni. Zaproponował spacer w stronę szkoły. Szli tak na prawdę nie wiedząc o czym rozmawiać. A tak uwielbiali ze sobą pisać. W realu był bardzo nieśmiały. Ona próbowała nawiązać jakąś rozmowę, ale bez jego pomocy trudno jej to wychodziło. Dochodzili już pod jej szkołę nie wiedziała jak ma się pożegnać. On przejął pierwszy krok i pocałował ją w usta. Lecz ona po szybkim cmoknięciu szybko się odsunęła i pobiegła do szkoły. Wystraszyła się, gdyż jeszcze nigdy się nie całowała. Pisali później cały dzień esemesy, lecz czuli że teraz jest jakoś inaczej...
'poszukujexszczescia '