Witajcie Kruszynki, nie jestem tu nowa, prowadziłam bloga, tylko o innej nazwie,
ale nie właściwe osoby się o nim dowiedziały. Piszę na fbl od 2012 roku. Miałam przerwę,
ale założyłam nowe konto, żeby zacząć od nowa..kolejny raz..
Jest mi wstyd bo jestem grubą świnią, przy wzroście 166 cm ważę 54,9 kg Moim ostatnim celem jest osiągnięcie 45 kg.
Wszystko o czym marzę to piękne wystające kości, perfekcja i zaakceptowanie siebie.
Chyba potrzebuję motywacji i wsparcia. Jak na razie nie miałam konkretnej diety,
od poniedziałku do piątku jadłam 1 posiłek w ciągu dnia około godziny 16,
ale sobota/niedziela 'rodzinne obiadki' i same rozumiecie.
Zrzucony kilogram przez 5 dni, nadrobiłam 1 obiadem.
Czas z tym skończyć, mam dość wytykania palcami, wstydzę się siebie.
Nienawiść do mojego ciała mnie przerasta, dlatego wracam i proszę Was o pomoc.
Mam nadzieję, że miło mnie przyjmiecie, oczywiście możecie liczyć zawsze na moje wsparcie