Przyszłość.
To tak cholernie niepewna zaskakująca sprawa. Może być zupełnie inaczej.
BUM i coś się dzieje. Szukamy swojego miejsca, rzeczy, która nas zatrzyma. A powinniśmy się zatrzymywać? Tyle pytańTen etap wydaje się być najcięższym. Ten kiedy mówią, że mozesz być każdym, wszystkim i wszystko. Zadając sobie pytanie które ma dotyczyć przyszłości, czego chce, co teraz? Nie znam odpowiedzi, chcę szukać swojej drogi.
Czasami otoczenie tak bardzo pomaga, że znajdujemy na to siłę. Czasami pokazuje nam, nawet nieświadomie, że jesteśmy zbędnym papierkiem leżącym gdzieś tam. Bezużytecznym.
Nie ma czasu na łzy. Trzeba podjąć decyzję. A jest ich kilka.
Beztroska zamieniła się w walkę o dobrobyt.