Czasami po prostu trzeba coś zrobić - a jeśli chociaż w setnej części tym kogoś uszczęśliwię to dobrze : )
I tak będziesz mi to wynagradzał po stokroć!
Środowo pada - filharmonia szytych strojów. Duma mnie rozpiera, duma i dobry pomysł na najbliższe x czasu. No i oczywiście "Mili ludzie" - kubeczek gorącej czekolady zawsze poprawia humor, nawet jeśli za oknem zimno i źle. A na dokładkę trochę miłych słów, trochę męczenia i oczywiście Jam Session. Czwartek na scenie, muzyka, dużo ludzi i dużo smutku. Pożyczę milion złotych na bas - świat pełen mgły. Gorąco - lodowato.
Jeśli chcesz być Środą, to już zawsze może być środa.
Czwartkowo zasypiam, 3h francuskiego to za dużo po prawie nieprzespanej nocy. Zasypiam patrząc się w dół. Szybkie przerywniki z obiadami w domu i ciasteczkami w Tesco. To jest dobra poprawa pochmurnych i sennych godzin. Średniowieczna miłość mnie przekonuje ale tylko ta zawoalowana - miliony tygodni na samych listach, uściskach dłoni i nieśmiałych pocałunkach.
Buziak - 5pkt, zabicie smoka - 50pkt, pigułka gwałtu - wygrywasz! No i może jeszcze numer gołębia? Zawoalowane i ukryte przedmiotowe traktowanie kobiety. I oczywiście - mknę przez nocne miasto bo pokemony (przecież się znam!), dużo miłości i dużo muzyki. Taki dobry wieczory.
A w piątek nie ma zajęć, za to są dziwne sny. A w piątek nie ma zajęć, za to są szybkie zmiany planów, parki na Zdrowiu i błękitna spódnica. W piątki jest ciepło i zimno jednocześnie. Małe cappucino, frytki i ludzie, których wcale mi nie brak. No, dużo informacji o których powinnam wiedzieć - przecież jestem matką. Ból dupy XXIw. Spotkania z wystawianiem - trudno! Ich strata.
Ja tam się świetnie bawię na koncertach, świetnie rozmawiam i się cieszę.
Zagapiony barman.
Leniwe soboty ze złamanym prawem, jestem cudowna - ciesz się z tego. Bo ja się cieszę z całego Ciebie.
Małe niedzielne cup of England tea.
What does the fox say?